Premier Morawiecki: doktryna obronna PO to skandal nad skandale! Nie oddamy ani piędzi polskiej ziemi
Premier Mateusz Morawiecki w swojej tradycyjnej relacji live na mediach społecznościowych odniósł się do ostatnich doniesień ujawniających doktrynę obronną, która miała obowiązywać za czasu rządów PO-PSL. - To skandal nad skandale - skwitował szef rządu.
2023-09-18, 23:46
- Doktryna obronna Platformy Obywatelskiej mówiła o tym, że trzeba się bronić na linii Wisły, to skandal nad skandale; my nigdy nie odpuścimy ani piędzi polskiej ziemi i dlatego naprawiamy finanse publiczne i inwestujemy w polską armię - powiedział na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu w transmisji live na Facebooku podsumował swoje poniedziałkowe aktywności. Przypomniał m.in. o wspólnym śniadaniu z siatkarskimi mistrzami Europy. Premier jeszcze raz pogratulował im zwycięstwa podkreślając, że mają oni "klasę graczy i ludzi oraz znakomite podejście, charaktery i determinację".
Szef rządu z wizytą w Siarkopolu
Premier przypomniał też o swojej poniedziałkowej wizycie w Zakładach Chemicznych "Siarkopol" w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie). Wskazywał, że rząd "ocalił ten zakład przed likwidacją". - Dzisiaj tutaj ponad 600 pracowników znajduje swoje miejsca pracy - zaznaczył Morawiecki.
Jak dodał, wcześniej spotkał się w KPRM ze Stałymi Przedstawicielami państw członkowskich przy NATO. - Ambasadorowie państw NATO podzielili się ze mną swoimi bardzo ciekawymi wnioskami. Wspólnie pracowaliśmy poprzez naszą dyskusje nad tym, aby utrzymać jak najmocniejszą spójność wspólnoty transatlantyckiej, czyli NATO, ale także wzmocnić politykę obronną Europy - powiedział premier.
REKLAMA
PO chciała oddać pół Polski w ręce wroga
- Doktryna obronna Platformy Obywatelskiej mówiła o tym, że trzeba się bronić na linii Wisły. To skandal nad skandale. Chcieli oddać pół Polski w ręce wroga. Do czego, by to mogło doprowadzić widzimy dzisiaj na Ukrainie. My nigdy nie odpuścimy ani piędzi polskiej ziemi. I dlatego naprawiamy finanse publiczne i inwestujemy w polską armię - podkreślił Morawiecki.
Posłuchaj
Wskazał, że w poniedziałek odwiedził też powiat lubaczowski, gdzie spotkał się z rolnikami. Jak mówił premier, w rozmowach z nimi wspomniał o wizycie lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka w Brukseli. - Opowiadałem o tym, jak ten "Judasz" polskiej wsi pojechał do Brukseli, bo rzekomo tam pan Tusk pootwierał mu jakieś drzwi i miał załatwić przedłużenie embarga na wwóz ukraińskiego zboża do Polski. Nic nie załatwili, bo nic nie potrafią załatwić - powiedział premier.
Czytaj również na i.pl: Nie tylko obrona na linii Wisły. Wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz: Likwidacja jednostek wojskowych na wschód też czemuś miała służyć
Embargo na ukraińskie zboże utrzymane
- My natomiast dotrzymaliśmy danego słowa rolnikom i sami przedłużyliśmy zakaz wwozu ukraińskich zbóż i rozszerzyliśmy go również o różne pochodne produkty dotyczące tych zbóż po to, aby nie było żadnych nadużyć i żeby nie dochodziło do destabilizacji rynku rolnego. (...) Chcę powiedzieć wszystkim rolnikom, że możecie na nas polegać tak, jak mogliście polegać w czasie covidu, w czasie suszy, ASF-u, czy w czasie putinflacji - podkreślił.
REKLAMA
Szef rządu wspomniał także o rocznicy wybuchu w kopalni Wujek, który miał miejsce 18 września 2009 r. w Rudzie Śląskiej. - Mimo tylu lat łączę się ponownie w bólu z rodzinami, które na pewno wspominają tamten dzień. Dbamy o to, żeby polscy górnicy pracowali w jak najlepszych warunkach - dodał premier.
- Rzecznik rządu: ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy jest czasowa. Myślę, że nie zostanie przedłużona
- Za czasów PO Rosja i Białoruś przeprowadzały kontrole polskich dywizji. Gen. Samol ujawnił szokujące informacje
PAP/łs
REKLAMA
REKLAMA