Szef MON w Krynkach: spodziewamy się kolejnego zmasowanego ataku na polsko-białoruską granicę
- Ataki na pracujące na granicy służby, to uderzenie w morale żołnierzy i funkcjonariuszy, i interesy Polski. W związku z tym przygotowaliśmy uchwałę, w której opowiadamy się za polskimi służbami - poinformował minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak. Ostrzegł, że możliwy jest atak na Polską granicę, tak jak to miało miejsce w 2021 roku.
2023-09-20, 12:10
Pod przewodnictwem szefa MON Mariusza Błaszczaka w Krynkach (Podlaskie), rozpoczęło się w środę przed południem posiedzenie Komitetu Rady Ministrów do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych. W obradach bierze udział również minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, zastępca ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn oraz komendant główny Straży Granicznej gen. dyw. SG Tomasz Praga.
Minister Błaszczak: żołnierze wspierają Straż Graniczną w wypełnianiu obowiązków
Szef MON podkreślił przed rozpoczęciem obrad, że Polska od dwóch lat odpiera ataki hybrydowe ze strony Białorusi. - Dwa lata temu Polska została zaatakowana przez naszych sąsiadów z terytorium Białorusi. Wówczas komitet wyprzedzająco podjął działania w postaci wzmocnienia granicy. Wojsko Polskie postawiło ogrodzenie tymczasowe. Dziś już jest ogrodzenie docelowe, a żołnierze wspierają Straż Graniczną w wypełnianiu obowiązków - powiedział minister.
Mariusz Błaszczak zauważył, że w listopadzie 2021 roku doszło do próby sforsowania granicy, która jak podkreślił, "została utrzymana dzięki służbie strażników granicznych, policjantów i żołnierzy Wojska Polskiego".
Polityka Łukaszenki wciąż jest utrzymywana
Jak ocenił, dziś możemy się spodziewać ponownych ataków.
REKLAMA
- Wciąż utrzymywana jest polityka, którą dwa lata temu zastosował Łukaszenko. Ta polityka została skoordynowana na Kremlu. Polityka polegająca na zapraszaniu migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, a potem rzucano ich na granicę Unii Europejskiej - podkreślił szef MON.
- Ataki ze strony migrantów i wdzięczność lokalnej ludności. Tak wygląda codzienność polskich pograniczników
- Kryzys na Lampedusie. Szef MSWiA: UE powinna zastosować brytyjskie rozwiązanie
Ataki z wewnątrz
Przed rozpoczęciem posiedzenia minister podkreślił, że do ataków na ochraniających granicę polskich żołnierzy i funkcjonariuszy dochodzi również z wewnątrz naszego kraju. Ocenił, że tak samo jak w 2021 r., ataki te poprzedzały szturm na polską granicę.
- Wówczas mieliśmy do czynienia z wycieczkami posłów opozycji, głównie z Platformy Obywatelskiej, tu na granicę i atakami na żołnierzy i funkcjonariuszy SG - zauważył Błaszczak.
REKLAMA
Posłuchaj
"Zielona granica" - haniebny atak
Podkreślił, że niebawem odbędzie się premiera filmu Agnieszki Holland pt. "Zielona Granica".
- Jesteśmy w przeddzień premiery filmu Holland, który też trzeba oceniać w kategoriach uderzenia w morale żołnierzy Wojska Polskiego, strażników granicznych i polskich policjantów – oświadczył.
REKLAMA
Czytaj także w tvp.info: Morawiecki: Film Holland szkaluje polski mundur
Zaznaczył, że "atak ten, jest atakiem haniebnym, wymierzonym w podstawowe interesy bezpieczeństwa Rzeczpospolitej Polskiej".
Odpowiedź na moskiewską propagandę
- W związku z tym przygotowaliśmy uchwałę Komitetu do spraw Bezpieczeństwa Narodowego i Spraw Obronnych, w której opowiadamy się z całą mocą za polskimi funkcjonariuszami i żołnierzami - poinformował szef MON. - Stajemy murem za polskim mundurem - dodał.
Czytaj także w i.pl: Prawo i Sprawiedliwość murem za polskim mundurem. Stanowcza reakcja na film Agnieszki Holland
REKLAMA
- To nasz obowiązek jako Polaków i bardzo jednoznacznie oceniamy to wszystko, co związane jest z atakiem na ludzi broniących bezpieczeństwa Polski. Potępiamy takie działania i mówimy wprost, że filmy takie jak "Zielona Granica" pani Holland godzą w bezpieczeństwo Rzeczpospolitej Polskiej. Wpisują się w propagandę moskiewską, propagandę Putina - powiedział Błaszczak.
- Wiele wskazuje na to, że takie uderzenie poprzedza atak na Polską granicę, tak jak to miało miejsce dwa lata temu w 2021 roku – podkreślił szef MON.
PAP, IAR
REKLAMA
REKLAMA