Sprawa zboża. Jarosław Kaczyński: Polska musi bronić swoich interesów
- Chcemy i będziemy we froncie poparcia dla Ukrainy. Ale w żadnym wypadku ta dorozumiana umowa między nami nie zawierała punktu, że z powodu tej obrony zlikwidujemy polskie rolnictwo - powiedział na konwencji we Wrocławiu prezes PiS Jarosław Kaczyński.
2023-09-20, 18:21
- Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział, że Polska będzie wspierać Ukrainę, ale w żadnym wypadku nie kosztem polskiego rolnictwa.
- Podczas konwencji wojewódzkiej we Wrocławiu podkreślił, że obecna narracja Ukrainy uderzająca w polski interes jest niedorzeczna wobec skali wsparcia, jakie Polska okazała na wielu polach walczącej z Rosją Ukrainie.
- - Wobec jakości ziemi, wielkości gospodarstw, klimatu na Ukrainie, polskie rolnictwo nie miałoby żadnych szans konkurencyjnych. Musiałoby po prostu zniknąć - zwrócił uwagę prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS na konwencji we Wrocławiu podkreślał, że Polska musi bronić swoich interesów, także tych najbardziej fundamentalnych. Nawiązał przy tym do obecnych relacji polsko-ukraińskich.
- Zełenski przemawiał w ONZ. Premier Morawiecki: jego słowa są bardzo nie na miejscu
- "Ukraina odpycha ręce, które świadczą im pomoc". Przydacz odpowiada Zełenskiemu
- "Polska ma też prawo chronić swój rynek". Komentarze po słowach Zełenskiego na sesji ONZ
- Myśmy pomagali od początku, w pierwszym okresie, jeśli chodzi o pomoc wojskową, to znaczy przy pomocy dostaw broni, to byliśmy przed wszystkimi. Pomagaliśmy też jako ludzie, jako władze zarówno rządowe, jak i samorządowe, robiliśmy wszystko, co można - powiedział Jarosław Kaczyński.
Sprawa zboża. Prezes PiS: chcemy i będziemy w tym froncie poparcia dla Ukrainy
Zaznaczył, że pomoc była świadczona także i w późniejszym okresie. - Chcemy i będziemy w tym froncie poparcia dla Ukrainy. Ale robiliśmy to z powodów zasadniczych, z powodu tych wartości, które wyznajemy - naszego przywiązania do wolności, także wolności narodów, ale także w imię naszej racji stanu. Natomiast w żadnym wypadku, jeśli można mówić o takiej dorozumianej umowie między nami a Ukraińcami, ona nie zawierała takiego punktu, że z powodu tej obrony zlikwidujemy polskie rolnictwo - powiedział prezes PiS.
REKLAMA
Posłuchaj
- Polskie rolnictwo i teraz, i za rok, i za pięć lat, mam nadzieję, że po wielkim zwycięstwie Ukrainy, będzie musiało być chronione - podkreślił.
Kołodziejczak na listach KO. "Wprowadzają człowieka, który deptał flagę unijną i pluł"
Zdaniem prezesa PiS Platforma Obywatelska nie działa w interesie polskich rolników. Wspomniał m.in. o obecności na listach wyborczych KO lidera Agrounii Michała Kołodziejczaka.
- Oni są bardzo prounijni, ale człowieka, który deptał flagę unijną i pluł, i wrzeszczał przeciw Unii, wprowadzają na swoje listy. Oni są niby za NATO i za naszym bezpieczeństwem, ale wprowadzają człowieka, który tam brzydkie gesty pokazywał Amerykanom, czyli chciał zlikwidować jedyny nasz sojusz, który tak naprawdę ma znaczenie, jeśli chodzi o naszą możliwość skutecznej walki z Rosją. Wciągnięcie tego człowieka na listę oznacza nic innego, jak po prostu kompletne nieliczenie się z polskim interesem narodowym - stwierdził Jarosław Kaczyński.
Jednocześnie lider PiS dodał: "Ta przykra sytuacja (z ukraińskim zbożem - red.) nic nie zmienia, jeśli chodzi o nasz stosunek do niepodległej Ukrainy. Będziemy ją popierać aż do zwycięstwa".
REKLAMA
Zobacz: konwencja wojewódzka PiS we Wrocławiu
IAR/PAP/pb
REKLAMA