Koalicja PO-Konfederacja? Sikorski: jest możliwa, oni też są ofiarami kaczyzmu

Sikorski udzielił wywiadu portalowi goniec.pl. - W Konfederacji są różne nurty, oni też są ofiarami kaczyzmu. Też byli wykluczani z mediów publicznych. Pan Mentzen powiedział, że jest szantażowany sprawą swojego brata. Są tam osoby wręcz represjonowane, jak syn prezesa NIK Mariana Banasia - mówił Radosław Sikorski.

- Wyobrażam sobie, że gdyby rezultat wyborów był bardzo bliski - kilka mandatów w jedną czy w drugą stronę - to mam nadzieję (ale podkreślam: to jest tylko moje prywatne zdanie), że Konfederacja byłaby gotowa na rząd, który by przywrócił równe warunki rywalizacji politycznej - powiedział Sikorski, zapowiadając jednocześnie rozprawienie się z Telewizją Publiczną ("tu wydaje mi się, że mogłaby być między nami jakaś nić porozumienia").

"Współpracy parlamentarnej nie zawiera się z przekonanymi"

Na uwagę prowadzącego wywiad, że wielu młodych posłów Platformy Obywatelskiej deklaruje, iż nie wyobraża sobie jakiejkolwiek współpracy z Konfederacją, Radosław Sikorski odparł: - Bo jesteśmy [z Konfederacją] oczywiście rywalami. Do tego niektóre koncepcje tej partii są absolutnie nie do przyjęcia, chociażby to, co mówią o kobietach - mówił polityk.

Zobacz również w tvp.info: Koalicja KO-Konfederacja? Sikorski: Oni też są ofiarami kaczyzmu

- Dziwię się, że jakaś kobieta - kontynuował zanosząc się śmiechem - chce głosować na konfederację. Oni chcą przywrócić XIX-wieczny tradycjonalizm. Ale tymczasowe sojusze czy nawet współpracę parlamentarną zawiera się nie z już przekonanymi, tylko czasami z rywalami, z którymi widzi się jakiś wspólny cel - oznajmił Sikorski.

• Wciąż ogromna przewaga PiS nad KO. Trzecia Droga ze spadkiem
• Giertych chciał uderzyć "wizami" w PiS. Uderzył w rząd Platformy Obywatelskiej
• "Oni wstydu nie mają". Internauci komentują uległość Tuska wobec Putina pokazaną w "Resecie"

[ZOBACZ TAKŻE] Szef NIK pod rękę z Konfederacją. Kobosko: zwyczaje z republiki bananowej

łl/twitter.com, IAR