Zamrożenie cen energii. Buda: ochrona odbiorców jest potrzebna przez cały rok
- Będziemy walczyć do samego końca i zgłaszać poprawki, aby naprawić poselski projekt dotyczący mrożenia cen energii, m.in. by ochrona odbiorców obowiązywała przez cały 2024 r. - zapowiedział poseł Waldemar Buda z Prawa i Sprawiedliwości.
2023-12-06, 15:44
W środę w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu ustawy, autorstwa posłów KO i Polski 2050-TD, mającego na celu wsparcie odbiorców prądu, gazu i ciepła, a także pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw.
W trakcie debaty zgłoszono dwa wnioski - jeden o odrzucenie projektu poselskiego, a drugi by odrzucić propozycję rządową. Podczas głosowania większość posłów opowiedziała się za kontynuowaniem prac nad projektem poselskim.
"Ochrona odbiorców jest potrzebna przez cały rok"
- Nie ma badań, żadnych analiz, które by wskazywały, że cena prądu od 1 lipca ma być niższa. Ochrona odbiorców jest potrzebna na cały rok - podkreślił.
REKLAMA
Zdaniem Budy, chęć wprowadzenia ochrony tylko do końca czerwca podyktowana jest przyszłorocznymi wyborami samorządowymi i do Parlamentu Europejskiego. - To musi wyglądać jako rząd [Donalda Tuska], który wspiera i pomaga. Natomiast po wyborach będzie dla nich bez znaczenia; wówczas będzie im wszystko jedno, co się będzie działo po 1 lipca - mówił polityk.
"Będziemy walczyć do samego końca"
Waldemar Buda dodał, że inną kwestią jest to, iż propozycja ta nie przewiduje ochrony przedsiębiorców. - Nasz projekt mówił o maksymalnej cenie prądu dla przedsiębiorców. Poselski projekt nie gwarantuje cen dla przedsiębiorców mikro, małych i średnich. To jest w Polsce 2 mln firm, które nie są dzisiaj w stanie mieć pewności, że ceny nie wskoczą powyżej jakiegoś pułapu, a takie sytuacje były w 2022 r. i na początku 2023 r. Jest to więc duża niepewność działalności i nie możemy na to pozwolić - zaznaczył polityk PiS.
- Będziemy walczyć do samego końca i będziemy przekonywać, że te dwie zmiany w tym projekcie są konieczne - oświadczył Buda.
Sejmowe komisje energii, klimatu i aktywów oraz finansów publicznych maja zająć się poselskim projektem jeszcze w środę.
REKLAMA
Założenia projektu
28 listopada grupa posłów Polski 2050-TD i KO wniosła do Sejmu projekt nowelizacji, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. W poselskim projekcie zapisano, że koszt działań osłonowych wyniesie 16,5 mld zł przez pół roku.
Projekt zakłada przedłużenie do połowy 2024 r. maksymalnych cen energii dla gospodarstw domowych na poziomie 412 zł za MWh netto do obecnego poziomu limitu zużycia, pomniejszonego o 50 proc., ponieważ przepisy mają obowiązywać przez pół roku. Powyżej limitu zachowana ma być stawka 693 zł za MWh, jako cenę maksymalną, płacić ją mają także samorządy i podmioty użyteczności publicznej. Projekt utrzymuje rozwiązania dotyczące ograniczenia cen gazu i ciepła.
Jako źródło finansowania wskazano Fundusz COVID-19, który będzie zasilany z gazowej składki na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny za 2022 r. oraz innymi środkami.
Odrzucony przez Sejm w I czytaniu projekt rządu Mateusza Morawieckiego zakładał przedłużenie na cały 2024 r. obecnych rozwiązań kosztem ok. 31 mld zł.
REKLAMA
- Sejm odrzucił rządowy projekt. Ceny prądu pójdą w górę
- Zerowy VAT na żywność. Premier Morawiecki: za podejście większości sejmowej do naszego projektu zapłacą Polacy
- Eksperci: VAT i ceny energii to czynniki niepewności w kwestii inflacji
PAP/łl
REKLAMA