Kilku skazanych za szpiegostwo na rzecz Rosji wyjdzie na wolność. Kontrowersyjna decyzja sądu
14 cudzoziemców zostało skazanych przez Sąd Okręgowy w Lublinie za działalność w rosyjskiej siatce szpiegowskiej. Czworo z nich zostało jednak zwolnionych z aresztu, mimo że nie odbyli jeszcze całej kary.
2023-12-21, 12:53
Przestępcy planowali m.in. wysadzenie w powietrze pociągu z pomocą dla Ukrainy. Szpiedzy działali od stycznia do marca 2023 roku w Białej Podlaskiej, Chełmie, Medyce, Przemyślu, Rzeszowie i Warszawie. Mieli między innymi rozpoznawać obiekty infrastruktury krytycznej. Ze zleceniodawcami komunikowali się za pośrednictwem aplikacji Telegram, a wynagrodzenia otrzymywali m.in. w kryptowalutach.
Zwolnienie z aresztu
Trzech osadzonych skazanych na najniższe kary, obejmujące okres od ponad roku do 1,5 roku pozbawienia wolności, uzyskało uchylenie aresztu, mimo że do zakończenia pełnej kary pozostało im jeszcze kilka miesięcy.
Sąd podjął taką decyzję, mając świadomość, że grupa, której liderem był mężczyzna o imieniu Andriej, otrzymująca instrukcje za pośrednictwem rosyjskiego komunikatora Telegram, była zaangażowana w obserwację lotnisk, planowanie wysadzenia pociągów, a nawet rozważała popełnienie zabójstw.
Również zniesiono środek izolacyjny dla najmłodszego spośród szpiegów, Artura M., który przybył do Polski po inwazji Rosji na Ukrainę i posiada status uchodźcy wojennego. Rozpoczął współpracę z rosyjską FSB, kierującą grupą pod przywództwem Andrieja, używającym różnych pseudonimów, gdy miał zaledwie 16 lat.
REKLAMA
Jak podaje "Rzeczpospolita", jego przypadek wzbudza szczególne oburzenie, ponieważ jest jednym z dwóch członków tej sieci, którzy najbardziej zyskali na działaniach przeciwko Polsce – zarobił on 19 tys. złotych.
- Rosyjski szpieg zatrzymany w Polsce. Cudzoziemiec przyznał się i opisał szczegóły działania
- Na Pomorzu zatrzymano rosyjskiego szpiega. Infiltrował infrastrukturę krytyczną
dz/IAR, rp.pl
REKLAMA