Odszkodowania za II wojnę światową. Gawkowski: rząd będzie o tym rozmawiał z Berlinem

Prawo i Sprawiedliwość wiele mówiło o kwestii odszkodowań od Niemiec, ale nic tak naprawdę nie zrobiło - ocenił wicepremier Krzysztof Gawkowski. - My nie chcemy z tego projektu rezygnować. Uważamy, że pieniądze można odzyskać, ale w drodze dialogu, a nie przekrzykiwania się z Berlinem. My chcemy rozmawiać, o tym, jakie polityki można by wdrożyć, żeby pieniądze do Polski z Niemiec przyjechały, a nie pohukiwania i straszenia - podkreślił.

- W dyplomacji, nigdy drogą wzajemnych oskarżeń nikt nic nie wygrał. Można wygrać zrozumieniem. O takiej polityce rząd Donalda Tuska będzie rozmawiał z Berlinem - zaznaczył Krzysztof Gawkowski.

Posłuchaj

Wicepremier Krzysztof Gawkowski o zadośćuczynieniu za II wojnę światową (IAR) 0:25

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Jasne stanowisko MSZ

Także wiceszef MSZ Andrzej Szejna mówił w Programie Polskiego Radia, że Polska nie zrezygnuje z rozmów z rządem Olafa Scholza na temat finansowego zadośćuczynienia za zniszczenia podczas II wojny światowej. Dodał, że w tej sprawie prowadzone są rozmowy, których rezultat zostanie ogłoszony po ich zakończeniu.

Andrzej Szejna podkreślił, że dyskusja o odpowiedzialności Niemiec za II wojnę światową leży również w interesie rządu w Berlinie. - To musi wyjść poza słowa i gesty, choć same Niemcy dzisiaj mają tego świadomość - wskazywał polityk. - Przypominam, że AfD święci sukcesy, nagle więc Niemcy stają w obliczu wyzwania, że trzeba przypominać, co znaczy błąd historyczny głosowania na partie nacjonalistyczne, populistyczne, ksenofobiczne, rasistowskie - podkreślił. 

- Współpraca rządów Rzeczypospolitej Polskiej i Niemiec przy również zadośćuczynieniu moralnym i finansowym za skutki II wojny światowej służy dobru wspólnemu - przekonywał w Programie 1 Polskiego Radia wiceminister Andrzej Szejna. 

[ZOBACZ TAKŻE] Wiceszef MSZ Andrzej Szejna gościem Polskiego Radia: 

Adresowanie na zewnątrz

Senator Koalicji Obywatelskiej Bogdan Klich mówił, że Polska powinna otrzymać zadośćuczynienie od Niemiec za zniszczenia podczas II wojny światowej, a formuła negocjacji powinna być ustalona. Polityk zapewnił, że obecny rząd będzie w tej sprawie skuteczniejszy od poprzedników i zauważył, że PiS z postulatami dotyczącymi reparacji występowało głównie wewnętrznie.

W jego ocenie nawet gdy wysyłało dokumenty w tej sprawie za granicę, to w rzeczywistości adresowało je do Polaków. - Tutaj chodzi o załatwienie czegoś, a nie komunikaty, stąd zmiana terminologii z reparacji na zadośćuczynienie, i stąd realna szansa na to, że temu rządowi się uda - powiedział IAR Bogdan Klich.

Szef MSZ o rekompensacie finansowej

W tym tygodniu minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w wywiadzie dla niemieckiego dziennika "Welt" powiedział, że refleksja Niemiec nad przeszłością powinna zostać wyrażona także w formie rekompensaty finansowej. Między innymi o tej kwestii rozmawiał w Berlinie z przedstawicielami niemieckiej dyplomacji.

Czytaj także: 

• Szef MSZ: refleksja Niemiec nad przeszłością powinna znaleźć wyraz w rekompensacie finansowej
• Reparacje od Niemiec. Wiceszef MSZ: Polska nie rezygnuje z rozmów z Berlinem

Raport autorstwa PiS

Poseł PiS i były minister kultury Piotr Gliński stwierdził, że nie wierzy, by obecny rząd dotrzymał słowa w sprawie dochodzenia odszkodowań. - Im nie można ufać - przekonywał poseł PiS. Piotr Gliński przypomniał też, że PiS przygotowało raport na temat strat wyrządzonych Polsce przez Niemcy podczas II wojny światowej. Sumę zniszczeń wyliczono w nim na ponad 6 bilionów złotych.

Więcej o raporcie na temat polskich strat wojennych w II wojnie światowej - w specjalnym serwisie PolskieRadio24.pl:  

Czytaj także: 

• Grabież polskich dzieci podczas II wojny światowej. Nierozliczona niemiecka zbrodnia
• Kolosalne straty wojenne Warszawy. Raport za lata 1939-1945
• Ograbieni z przyszłości. Jak wyglądałaby Polska, gdyby nie II wojna światowa?

IAR/ mbl