Wojciechowski straci stanowisko? Minister rolnictwa: to decyzja rządu

- To decyzja rządu, a nie ministra rolnictwa - powiedział szef tego resortu Czesław Siekierski pytany o przyszłość unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego. Dodał również, że wkrótce odbędą się wybory do europarlamentu, co wiąże się także z wyborem nowych komisarzy.

2024-02-09, 14:39

Wojciechowski straci stanowisko? Minister rolnictwa: to decyzja rządu
Komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski . Foto: PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

W związku z trwającymi w całej Unii protestami rolników komisarza krytykują nie tylko rządzący, lecz także poprzednie władze, które zdecydowały o nominacji Janusza Wojciechowskiego. Z apelem do komisarza o rezygnację wystąpi prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.

Minister Czesław Siekierski podkreślił, że, tak czy inaczej do zmian dojdzie, gdyż obecna kadencja instytucji unijnych dobiega końca. - Mamy jeszcze ok. półtora miesiąca pracy tego Parlamentu Europejskiego. Po wyborach rozpocznie się cały proces przygotowania i zmian w parlamencie, a także wyboru nowej Komisji. To jest decyzja rządu, odpowiednich służb - zaznaczył szef resortu rolnictwa, w przeszłości także eurodeputowany.

Czesław Siekierski dodał, że na razie trudno powiedzieć, o jaką tekę komisarza w nowej Komisji będzie się ubiegać Polska. Ten proces - powiedział - jest wielopoziomową układanką polityczną. Każdy kraj członkowski Unii Europejskiej nominuje do Komisji po jednym przedstawicielu.

W środę w resorcie rolnictwa odbyły się rozmowy członków kierownictwa ministerstwa z przedstawicielami wojewódzkich izb rolniczych. Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz wskazał, że wszyscy rolnicy zgadzają się co do trzech głównych postulatów: nie chcą wdrożenia Zielonego Ładu, importu produktów rolnych z Ukrainy i domagają się wsparcia hodowli zwierząt.

REKLAMA

Jak podał resort "uczestnicy rozmów podkreślali, że planowany na najbliższy piątek protest jest po to, aby konsumenci dowiedzieli się, z jakimi problemami borykają się rolnicy. Jest to protest także w ich obronie, w obronie zdrowej, polskiej żywności".

Czytaj także:

IAR/bartos

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej