Premier zapowiedział zmiany w ustawie o CPK. Prezydent odniósł się do kwestii audytu
- Rząd przygotuje projekt zmian w ustawie o Centralnym Porcie Komunikacyjnym, aby znów na rzecz tej inwestycji pracowało Ministerstwo Infrastruktury - zapowiedział premier Donald Tusk na posiedzeniu Rady Gabinetowej. Z kolei prezydent Andrzej Duda powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, aby badać, czy pieniądze na CPK zostały wydane optymalnie.
2024-02-13, 15:11
- Chcemy rozwoju infrastruktury komunikacyjnej, lotniczej i kolejowej. Ale ponieważ mówimy o gigantycznych pieniądzach - i o kwestii fundamentalnej, jak pan prezydent zauważył, bezpieczeństwa - chcemy, żeby grosz publiczny został wydany racjonalnie, mądrze - podkreślił szef rządu.
Projekt zmian w ustawie o CPK
Jak zaznaczył, dlatego poprosił prezydenta o zgodę, aby w spotkaniach Rady Gabinetowej uczestniczył pełnomocnik ds. CPK Maciej Lasek. Donald Tusk powiedział też, że rząd przygotuje w środę projekt zmian w ustawie o CPK, na podstawie którego pełnomocnik do spraw tej inwestycji znów byłby w resorcie infrastruktury, nie - jak obecnie - w resorcie funduszy i polityki regionalnej. Szef rządu zwrócił się do prezydenta o zaakceptowanie i "niewetowanie" takiej nowelizacji po to, aby Ministerstwo Infrastruktury znów mogło pracować na rzecz tej inwestycji - "tak czy inaczej skonstruowanej".
Donald Tusk przypomniał też, że na inwestycję zaplanowano w sumie 155 mld zł. Zaznaczył, że wszystkie ekspertyzy dotyczące tej inwestycji, z jakimi rząd się zapoznał, "stawiają pod znakiem zapytania zarówno dane wyjściowe, jak i dane końcowe".
REKLAMA
Wyliczał, że do tej pory na CPK wydano 2,7 mld zł, w tym 286 mln zł na pensje dla 750 pracowników, 11 mln zł na wynagrodzenie dla zarządu, 27 mln zł na - jak mówił - "promocję, lobbing, propagandę wokół CPK", pół miliarda na program kolejowy czy 708 mln zł na program lotniskowy.
Posłuchaj
Prezydent: nie popadajmy w populizm
Prezydent odniósł się do słów premiera Donalda Tuska nt. poniesionych już wydatków na Centralny Port Komunikacyjny.
- Kwestia tego, czy pieniądze zostały w sposób optymalny wydane, [to] ja nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo tę kwestię badali. Natomiast miejmy też świadomość, nie popadajmy w taki populizm, żeby mówić, że wydano jakieś pieniądze. Wydano, bo musiały być wydane, zrobić inaczej się po prostu nie dało - powiedział prezydent.
Argumentował, że "tak to jest, że przy tak ogromnych inwestycjach jak CPK czy elektrownie atomowe, gdzie rzeczywiście wchodzą w grę miliardy [złotych], sam proces przygotowania - zanim jeszcze wystąpi się o pozwolenia na budowę czy zanim wystąpi się o decyzje lokalizacyjne czy środowiskowe - to już są ogromne koszty".
REKLAMA
"Koszty niestety są bardzo duże"
Wyjaśnił, że te koszty generowane są m.in. przez przygotowanie koncepcji, ekspertyz czy wstępnej dokumentacji projektowej. - I te koszty niestety są bardzo duże - zaznaczył prezydent.
- Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, żebyście państwo sprawdzali kwestię tego, czy pieniądze zostały wydane w sposób optymalny czy nie. Ale miejmy świadomość tego - bo każdy, kto zajmuje się inwestycjami, to wie - że zanim zostanie wbita łopata i rozpocznie się budowa, którą widać przy tak wielkich inwestycjach, to trzeba skupić grunty, za które trzeba ludziom zapłacić uczciwie, to trzeba przygotować dokumentację - podkreślił prezydent.
- Ten proces trwa z reguły, jak są duże inwestycje, nawet dobrych kilka lat, zanim tę budowę można w ogóle zobaczyć. Dzisiaj jesteśmy na takim etapie z tymi wielkimi inwestycjami - dodał prezydent.
Posłuchaj
- Posiedzenie Rady Gabinetowej. Prezydent: zależy mi na realizacji najważniejszych inwestycji
- Premier zaskoczył podczas narady z prezydentem. Ujawnił dokument ws. Pegasusa
- Prof. Konarski o Radzie Gabinetowej: punktem wyjścia powinno być określenie polskiej racji stanu
PAP/IAR/nt/kormp
REKLAMA