Uwolnienie lekarki porwanej w Czadzie. Polka wróciła do domu

Polska lekarka, uprowadzona kilka dni temu w Czadzie, jest już w domu. Poinformował o tym na platformie X wicepremier i minister obrony, Władysław Kosiniak-Kamysz.

2024-02-15, 10:52

Uwolnienie lekarki porwanej w Czadzie. Polka wróciła do domu
Polska lekarka, uprowadzona kilka dni temu w Czadzie, jest już w domu. Foto: Shutterstock/Tony Cotte

"Dziękuję ministrowi ds. Bezpieczeństwa Publicznego i Imigracji, generałowi M. Ch. Marguiemu za kierowanie akcją uwolnienia oraz żołnierzom i funkcjonariuszom sił zbrojnych i struktur bezpieczeństwa Czadu, za profesjonalne, skuteczne i szybkie działanie" - napisał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Porwanie polskiej lekarki w Czadzie

Polska lekarka została w piątek porwana przez uzbrojonych napastników ze szpitala Caritas w Dono Manga, miejscowości położonej w południowym Czadzie. Według lokalnych władz, trzech porywaczy weszło do szpitala pod nieobecność strażników. Jeden udawał pacjenta. Napastnicy uprowadzili ze szpitala dwie osoby - Polkę i Meksykanina. Meksykanin został wypuszczony.

Lekarka została przedwczoraj uwolniona przez siły bezpieczeństwa Czadu po wymianie ognia z porywaczami. Poszukiwały jej siły czadyjskie i francuskie. W akcję zaangażował się też polski konsulat.

Szef polskiej dyplomacji w czwartek pytany był o kulisy operacji uwolnienia polskiej lekarki porwanej w Czadzie. - Dziękowałem wczoraj ministrowi spraw zagranicznych Republiki Czadu. Czadyjskie wojsko, policja wykonały skuteczną akcję i porywacze zostali zlikwidowani - podkreślił szef polskiej dyplomacji.

REKLAMA

Dopytywany, czy polska lekarka została odbita, a nikt nie zapłacił okupu, Sikorski potwierdził, że "nie było okupu".

Czytaj także:

dz/IAR

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej