Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent w Mławie: nigdy więcej tutaj ruskiego miru

Prezydent Andrzej Duda przekonuje, że wysokie wydatki na armię to konieczność. Podczas wizyty w Mławie prezydent przestrzegał przed konsekwencjami ulegania imperialnej polityce Rosji.

2024-03-01, 20:51

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Prezydent w Mławie: nigdy więcej tutaj ruskiego miru
Prezydent w Mławie: nigdy więcej tutaj ruskiego miru. Foto: PAP/Leszek Szymański

 - Widzimy jak narasta zagrożenie, nasi sąsiedzi zostali znowu brutalnie zaatakowani przez Rosjan - powiedział Andrzej Duda. Jak ocenił, niezależnie od ustroju wewnętrznego Rosja od setek lat się nie zmienia. - Wielkoruskość, imperializm i ciemiężenie innych narodów, podporządkowywanie ich sobie, wykorzystywanie niewolniczej pracy, mordowanie, zsyłki na wschód, niszczenie rodzin, porywanie dzieci - dzisiaj to wszystko zna Ukraina - podkreślał.

Wzmacnianie polskiej armii

Prezydent przypomniał, że w ramach wzmacniania armii utworzono liczące już 40 tysięcy żołnierzy Wojska Obrony Terytorialnej. - Wydajemy ogromne pieniądze na obronność, wiedząc, że można by je wydać na coś innego. Bardzo chętnie bym je wydał jako prezydent na edukację, na kulturę, na naukę. Ale gdzie będzie nasza edukacja, nasza kultura, nasza nauka, jak będzie tutaj na powrót Rosja. Tak jak była w końcu XVIII wieku, w XIX wieku, do początków XX (...) tak jak potem w rzeczywistości władała tą ziemią przez kolejne 40 lat, po 1945 roku. Nigdy więcej tutaj rosyjskich porządków, nigdy więcej tutaj ruskiego miru - mówił Andrzej Duda.

Prezydent udał się do Mławy w związku z obchodzonym dziś Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Jak podkreślił, Północne Mazowsze to ziemia "uświęcona bohaterstwem" żołnierzy antykomunistycznego powstania.

Andrzej Duda zaapelował w Mławie, by kolejne pokolenia były wychowywane w duchu pamięci o tych, którzy walczyli o niepodległą Polskę. Podczas spotkania z mieszkańcami przypomniał, że od 13 lat oficjalnie, decyzją Sejmu, podjętą z inicjatywy jeszcze prezydenta Lecha Kaczyńskiego, 1 marca czczona jest pamięć Żołnierzy Wyklętych - Żołnierzy Niezłomnych, którzy "byli wyklęci przez komunistów, a niezłomni w walce o Polskę, we wspieraniu swoich rodaków w dążeniu do wolności".

REKLAMA

Dawali nadzieję, że wróci niepodległa Polska 

Prezydent zauważył, że "przez dziesiątki lat komuniści robili wszystko, by Polska i Polacy o nich zapomnieli, by zakopać pod ziemią w bezimiennych miejscach, bez mogił, ich zwłoki, to wszystko, co pozostało po ich walce". - Ale zachowali się, zachowali się w umysłach, a przede wszystkim zachowali się w sercach. Zachowali się w pamięci swoich najbliższych i sąsiadów, (...) w pamięci tych, którym dawali nadzieję na wolność, tych, którym dawali nadzieję na to, że wróci prawdziwa, wolna, suwerenna, niepodległa Polska - podkreślił.

 - Dzięki ich bohaterstwu, ich niezłomności, a w ogromnej części przypadków śmierci, dramatycznej, często w cierpieniach, kolejne pokolenia niosły w sobie to świadectwo, to przekonanie o konieczności kontynuowania, i kolejne pokolenia tę Polskę odzyskały - mówił Andrzej Duda - I dzisiaj ona jest, jest naszym udziałem - dodał.

Odnosząc się do historii północnego Mazowsza i losów Żołnierzy Wyklętych, prezydent mówił, że "ta ziemia rzeczywiście w szczególny sposób w skali Rzeczypospolitej jest uświęcona tym bohaterstwem, uświęcona tymi rodzinami, które tutaj od pokoleń rodzą bohaterów Ojczyzny, którzy są gotowi za nią zginąć". - Dziękuję wam za to serdecznie, całym pokoleniom tej ziemi. Dziękuję wam za to ogromnie - podkreślił. Przypominał, że komuniści prześladowali także tych, którzy wspierali Żołnierzy Wyklętych, gospodarzy, którzy dawali im schronienie i żywność, którzy "wspierali walkę o wolną Polskę do końca".

Chcemy też, żeby Polska była uczciwie reprezentowana

Prezydent mówił również o tym, że państwo, jeżeli jest uczciwie rządzone, może rozwijać się i przyciągać kapitał. Podkreślił, że "chcemy też, żeby Polska była uczciwie reprezentowana i uczciwie rządzona". - Ja wiem: mamy trudną historię, różne są rodziny. Niektórzy popełnili różne błędy, czasem z przekonania, czasem ze strachu, czasem z oportunizmu, czasem z konformizmu, szli na współpracę z komunistami, z tymi pachołkami sowieckimi, którzy tutaj przyszli z Armią Czerwoną i zawłaszczyli nasz kraj - zaznaczył.

REKLAMA

Andrzej Duda podkreślił, że nie ma nic przeciwko temu, by współtworzyli oni dobrobyt ojczyzny i by razem ze wszystkimi pracowali na rzecz jej rozwoju. - Ale nie jestem zwolennikiem tego, by reprezentowali Polskę, nie jestem zwolennikiem tego, by reprezentowali polskie interesy - zaznaczył. -Jeżeli ktoś w rodzinie ma historię oprawców, którzy pastwili się nad Polakami, patriotami, którzy uczestniczyli w obławach na Polaków, którzy uczestniczyli w mordowaniu przez NKWD, którzy chcieli nam tutaj zbudować komunistyczny ustrój pod patronatem Sowietów, to niech sobie spokojnie pracuje, ale nie pcha się na afisz, bo nie ma na tym afiszu dla niego miejsca w wolnej Polsce, takie jest moje zdanie - oświadczył prezydent.

Wcześniej w piątek, przed spotkaniem z mieszkańcami, w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych prezydent Andrzej Duda złożył w Mławie wieniec przed pomnikiem upamiętniającym walczących w różnych formacjach antykomunistycznego podziemia niepodległościowego od drugiej połowy lat 40. XX wieku.

Czytaj także:

IAR/PAP/kg

REKLAMA


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej