"Taśmy Adama Gomoły". Poseł Polski 2050: jesteśmy za pełną transparentnością
- Jesteśmy za pełną transparentnością i za tym, żeby ta sprawa bezdyskusyjnie została wyjaśniona - mówi o "taśmach Adama Gomoły" w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl poseł Trzeciej Drogi-Polski 2050 Łukasz Osmalak. Poseł jest jedną z dwóch osób oddelegowanych przez partię do prowadzenia "nadzoru" w regionie opolskim, gdzie miało dojść do nadużyć.
2024-03-08, 12:13
Poseł Polski 2050 Adam Gomoła zawiesił swoje członkostwo w partii oraz w klubie parlamentarnym ugrupowania. Jest to związane z zarzutami dotyczącymi nielegalnego finansowania kampanii wyborczej w okręgu opolskim opisanymi wczoraj na łamach Nowej Trybuny Opolskiej. Na stronie partii Polska 2050 opublikowano też oficjalne oświadczenie w tej sprawie:
"W związku z informacjami prasowymi dotyczącymi posła Adama Gomoły informujemy, że pan poseł został zobowiązany do złożenia pełnych wyjaśnień. Jednocześnie został odsunięty od wszelkich czynności związanych z toczącą się kampanią wyborczą. Region opolski objęty zostanie dodatkowym nadzorem pełnomocnika finansowego KKW Trzecia Droga PSL-PL2050 Szymona Hołowni" - czytamy.
"Do czasu wyjaśnienia sprawy poseł Adam Gomoła zostaje zawieszony w prawach członka Klubu Parlamentarnego Polska 2050-Trzecia Droga. Poseł równocześnie poinformował zarząd o złożeniu wniosku o zawieszeniu swojego członkostwa w partii, co skutkuje wygaśnięciem mandatu członka organów wewnętrznych partii, zawieszeniem biernego i czynnego prawa wyborczego oraz zakazem ubiegania się z rekomendacji partii o mandat w organach władzy publicznej" - dodano.
"Zapewniamy, że prowadzimy kampanię wyborczą zgodnie z przepisami prawa i na bieżąco wyjaśnimy każdy niepokojący sygnał. Standardy transparentności także w zakresie finansowania partii są dla nas priorytetem. W przypadku stwierdzenia jakichkolwiek uchybień zarząd partii podejmie stosowne działania" - zaznaczono.
REKLAMA
O te sprawę zapytaliśmy posła Łukasza Osmalaka, który został wydelegowany przez partię Polska 2050 do "wsparcia lokalnych struktur w rozwiązaniu tej kwestii".
Paweł Kurek, dziennikarz portalu PolskieRadio24.pl: Adam Gomoła zawiesił swoje członkostwo w partii oraz w klubie parlamentarnym ugrupowania. Dlaczego podjęto takie kroki?
Łukasz Osmalak, poseł partii Trzecia Droga-Polska 2050: Jesteśmy za pełną transparentnością i za tym, żeby sprawa bezdyskusyjnie została wyjaśniona. Dlatego też pan poseł Adam Gomoła złożył wniosek o swoje zawieszenie, i myślę, że to na chwilę obecną wystarczy. Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że jesteśmy za tym, żeby sprawa w stu procentach została wyjaśniona, i tutaj na pewno nie będziemy niczego zamiatać pod dywan. Do momentu, kiedy nie będziemy mieli twardych dowodów i kiedy nie będziemy wiedzieli czarno na białym, to pan poseł zostaje zawieszony i nie będzie brał udziału w pracach partii i klubu.
Na stronie Polski 2050 pojawiło się oświadczenie w tej sprawie. Zapowiadany jest nadzór w regionie opolskim. Na czym on będzie polegał?
Zostały oddelegowane dwie osoby do tego, żeby tym tematem się zająć. Sprawa jest bardzo świeża. Jest pełnomocnik finansowy, który zajmie się całą sprawą i który będzie za nią odpowiadał. Wspierał działania w województwie. Pan poseł Adam Gomoła jest odsunięty od wszelkich działań związanych z kampanią wyborczą, tak że mamy nadzieję, że maksymalnie szybko - ale trudno jest mi powiedzieć, co to znaczy "maksymalnie szybko" - uda nam się tę sprawę wyjaśnić. Wtedy będziemy wiedzieli, czy doszło tutaj do jakichś zachowań nieetycznych czy wręcz niezgodnych z prawem, czy nie.
Mówił pan o dwóch osobach.
Drugą osobą jestem ja. Ja będę osobą, która będzie tam wspierała pracę struktur w tym okresie kampanii i do momentu, kiedy tam sytuacja nie zostanie uporządkowana. Drugą osobą będzie osoba wyznaczona przez pełnomocnika finansowego, która będzie od strony finansowej wspierała tam ruchy związane z finansami.
REKLAMA
A kto rozmawiał z panem posłem Adamem Gomołą? Wiceprzewodniczący partii Michał Kobosko powiedział w TVP Info, że w nocy były prowadzone z nim rozmowy. Były jakieś naciski ze strony partii na posła Gomolę?
To jest temat dla nas wszystkich trudny i spotkaliśmy się po prostu razem w takim dosyć wąskim gronie. Adam sam jest świadomy tego, jak to wygląda. Oczywiście twierdzi, że jest niewinny. I ja mam nadzieję i wierzę, że faktycznie tak jest. Na razie bym prosił, żebyśmy zostali przy tych naszych oświadczeniach, tzn. oświadczeniach władz klubu i partii i oświadczeniu pana posła Gomoły. I naprawdę jestem przekonany o tym, że doprowadzimy tę sprawę do jej wyjaśnienia.
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia brał udział w tym spotkaniu, o którym pan wspomina?
Nie, pan marszałek Hołownia nie brał udziału w tym spotkaniu.
Wspomniał pan o tym, że pan poseł podczas spotkania zapewniał, że jest niewinny. Jakie argumenty padły z jego ust?
Czytałem stenogram z tej rozmowy i tutaj naprawdę wiele kwestii trzeba wziąć pod uwagę, między innymi związanych z tym, w którym momencie te rozmowy się odbywały. Naprawdę zrobimy wszystko, żeby tę sprawę wyjaśnić, i jeżeli faktycznie okaże się, że były tutaj jakieś takie, nazwę to "nieczyste zagrania", to na pewno tego tak nie zostawimy.
Czy pańskim zdaniem możliwe są w tej sprawie działania prokuratorskie?
Na ile znam tę sprawę, a troszeczkę się starałem w tę sprawę zagłębić i porozmawiałem z kilkoma osobami, to uważam, że to nie nosi tego typu znamion, żeby to była jakakolwiek korupcja. Ale nie jestem prawnikiem, nie będę się na pewno od strony prawnej tym tematem zajmował. Niemniej jednak jeszcze raz powtórzę: zrobimy wszystko, żeby tę sprawę wyjaśnić, żeby ona była czysta.
REKLAMA
Poseł Gomoła zawiesił działalność i członkostwo w partii. Zawieszenie nie oznacza odejścia z partii. Jakie mogą być kolejne kroki władz Trzeciej Drogi Polski 2050 w tej sprawie?
Najpierw chcemy tę sprawę wyjaśnić. Nie chcemy osądzać kogoś, wykonywać pochopnych działań. I jeszcze raz powtórzę, że naprawdę jest to dla nas priorytet, żeby tę sprawę wyjaśnić. Gdy będziemy tak naprawdę wiedzieli, na czym stoimy i co się stało, jak się stało i dlaczego się stało, wtedy będziemy podejmować decyzję, co dalej.
A jeżeli potwierdzi się, że doszło do takich nieetycznych działań lub zostało złamane prawo?
To na pewno nie będzie moja decyzja, bo to będzie decyzja gremialna, a w związku z powyższym nie jestem w stanie na to pytanie odpowiedzieć uczciwie.
Pytam człowieka, nie polityka. Wierzy pan panu posłowi Adamowi Gomole?
Z Adamem znamy się od dwóch czy trzech lat. Trudno jest mi jednoznacznie ocenić, dlatego że nie jesteśmy jakimiś wybitnymi przyjaciółmi. W sensie nie znamy się bardzo dobrze, więc naprawdę jest mi bardzo trudno odpowiedzieć na to pytanie. Ja wierzę w to, że Adam zaproponował komuś wydanie pieniędzy w kontekście promowania swojej marki. Z tego, co wiem, odbyło się to przed kampanią wyborczą. No i tyle, bo ja nawet nie znam daty tej rozmowy, więc myślę, że może się okazać, że miała miejsce taka rozmowa, bo pewnie miała, bo te nagrania są. Natomiast uważam, że może się okazać, że rozmawiał z kimś, komu zaproponował, że ten ktoś może wydać pieniądze na to, żeby budować swoją markę.
A kwestia ukrycia faktycznych wydatków na kampanię? W artykule Nowej Trybuny Opolskiej napisano, że poseł Adam Gomoła miał nakłaniać jednego z polityków partii do wpłaty pieniędzy na konto prywatnej firmy szefowej swojego sztabu wyborczego. Miało to pozwolić na ominięcie limitu wydatków w samorządowej kampanii wyborczej i zapewnić politykowi miejsce na listach wyborczych.
No i właśnie to budzi to zapytanie. Dlatego tutaj ważnym elementem jest to, kiedy ta rozmowa miała miejsce i kiedy ewentualnie te ruchy finansowe miałyby mieć miejsce, bo jeżeli rozmawiamy o czasie kampanii, no to wtedy jesteśmy tak naprawdę prawnie w zupełnie innej sytuacji. Jest to co najmniej niepokojące. Ale "staniemy na uszach", żeby tę sytuację wyjaśnić. Jak ją wyjaśnimy, to będziemy podejmować dalsze decyzje.
REKLAMA
Wracając jeszcze do kontroli w regionie...
To bardziej nie chodzi o to, że ja prowadzę jakąś kontrolę, ale staram się wesprzeć lokalne struktury w rozwiązaniu tej kwestii. Bardziej staram się być postrzegany i bardziej chcę dla tych osób być osobą, która je wesprze w tym momencie i która pomoże tę sytuację rozwiązać, aniżeli być postrzeganym jako osoba, która ma tam kogoś specjalnie kontrolować.
Ale rozumiem, że działa już pan na miejscu, te rozmowy są prowadzone.
Obecnie w tej chwili jestem jeszcze w Warszawie, ale, wie pan, w dzisiejszych czasach są telefony, połączenia. Zresztą część tych osób jest cały czas w trasie. Spotykamy się m.in. w Warszawie, więc działania są już podjęte.
A rozmawiał pan już z właścicielką firmy "Carrington Media&Event" Barbarą Łabędzką, na której konto miały być wpłacone pieniądze? Przypomnijmy, że to szefowa sztabu partii Szymona Hołowni w Opolu i znajoma Gomoły.
Z tą panią jestem umówiony w przyszłym tygodniu.
Z jakimi jeszcze osobami pan o tej sprawie rozmawiał?
Naprawdę ja mogę powiedzieć tyle, że dołożę wszelkich starań, żeby tę sprawę wyjaśnić, i jak tylko tę sprawę wyjaśnimy, to będziemy podejmować dalsze kroki.
REKLAMA
REKLAMA