Komisja ds. Pegasusa. Kaczyński pytany o podsłuchy Obajtka. "To zaskakujące"

2024-03-15, 15:41

Komisja ds. Pegasusa. Kaczyński pytany o podsłuchy Obajtka. "To zaskakujące"
Jarosław Kaczyński powiedział, że sprawa ujawnionych przez media nagrań z podsłuchów w gabinecie Daniela Obajtka jest dla niego zaskakująca. Foto: Wojciech Olkusnik/East News/ PAP/Paweł Supernak

- Nie wiem, czy tego dokonywały służby, czy było to dokonywane w inny sposób. Tej sprawy nie znam, jest ona dla mnie zaskakująca - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o doniesienia o podsłuchiwaniu Pegasusem byłego prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. 

Prezes PiS zapewniał przed sejmową komisją śledczą, że nie ma żadnych informacji na temat sprawy podsłuchu w gabinecie prezesa PKN Orlen Daniela Obajtka. 

To reakcja na opublikowanie przez portal Onet fragmentów rozmów byłego prezesa Orlenu z dziennikarzem Piotrem Nisztorem nagranych pod koniec czerwca 2018 roku. Portal informuje, że podsłuch w gabinecie Obajtka zamontowano krótko po tym, gdy w lutym 2018 roku został szefem koncernu. Na nagraniach zarejestrowano między innymi rozmowę na temat pracy dla żony i ojca dziennikarza.

Jarosław Kaczyński przed komisją ds. Pegasusa. Pytania o podsłuchy w Orlenie

Źródła portalu twierdzą, że "pluskwa była elementem nieformalnej akcji CBA, które chciało zebrać operacyjne materiały na Obajtka" - czytamy w Onecie. 

Podczas przesłuchania przed komisją śledczą ds. Pegasusa o tę sprawę zapytał Jarosława Kaczyńskiego Przemysław Wipler z Konfederacji. Poseł wykluczył, że nagrań dokonała osoba prywatna, szpiegów, czy konkurencję. Ocenił, że zostały one dokonane w gabinecie prezesa Orlenu, spółki dysponującej dużym budżetem na bezpieczeństwo. Zwrócił uwagę, że nagrania powinny były zostać zniszczone, a tak się nie stało, co może świadczyć o nieprawidłowościach w działaniach organów państwa. 

Komisja śledcza ds. Pegasusa. Prezes PiS: sprawa podsłuchów w Orlenie jest zaskakująca

Prezes PiS odparł, że "oczywiście wie o tej sprawie", ale od niedawna. - Nic bliższego na ten temat nie jestem w stanie panu powiedzieć. Nie wiem, czy tego dokonywały służby, czy było to zrobione w inny sposób. Nie wiem, oczywiście, czy były odpowiednie pozwolenia ze strony sądów - zaznaczył.

- Tej sprawy nie znam, jest ona dla mnie zaskakująca - przyznał Jarosław Kaczyński. 

 Jak mówił, fakt, że fragmenty rozmów wyciekły do mediów, to "horrendum".  

Posłuchaj

Oprogramowanie Pegasus umożliwia między innymi śledzenie telefonu, pobranie jego zawartości i korzystanie z mikrofonu oraz aparatu bez wiedzy właściciela - powiedział ekspert od cyberbezpieczeństwa profesor Jerzy Kosiński. Emerytowany policjant i wykładowca złożył zeznania przed sejmową komisją śledczą do spraw Pegasusa - relacja Dawida Grygorcewic 0:50
+
Dodaj do playlisty

Czytaj także: 

[ZOBACZ TAKŻE] Komisja śledcza ds. Pegasusa. Wipler: wezwanie Kaczyńskiego to wielki błąd

IAR, Polskie Radio 24/ mbl

Polecane

Wróć do strony głównej