Nocny atak na Izrael. Co z bezpieczeństwem polskich żołnierzy i pracowników MON?

Cały czas obserwujemy i analizujemy sytuację - poinformował w niedzielne popołudnie Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak zapewnił szef MON, po nocnych atakach na Izrael polscy żołnierze i pracownicy na misji pokojowej w Libanie są bezpieczni.

2024-04-14, 15:41

Nocny atak na Izrael. Co z bezpieczeństwem polskich żołnierzy i pracowników MON?
W 2019 roku Wojsko Polskie, po 10 latach nieobecności, wróciło do udziału w misji w Libanie w ramach mandatu ONZ jako Tymczasowe Siły ONZ w Libanie. Foto: PAP

Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że "osoby te zachowały w nocy i ciągle zachowują wszelkie procedury bezpieczeństwa". "W razie konieczności przebywają w schronach, wstrzymano też wyjazdy patrolowe poza bazy. Cały czas obserwujemy i analizujemy sytuację" - podkreślił szef MON w mediach społecznościowych.

Kilka godzin wcześniej napisał z kolei, że "możliwa eskalacja sytuacji na Bliskim Wschodzie jeszcze mocniej pokazuje, jak ważna jest pełna współpraca w zakresie bezpieczeństwa Polski. Dlatego modernizujemy siły zbrojne, wzmacniamy pozycję Polski w sojuszach i odbudowujemy wspólnotę narodową. To fundamenty naszego bezpieczeństwa" - można przeczytać na platformie X.

Atak Iranu na Izrael

W nocy z soboty na niedzielę Iran wystrzelił w kierunku Izraela około 300 dronów i pocisków rakietowych. Irańskie siły zbrojne określiły atak jako odwet za zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku, w którym zginęło kilku irańskich oficerów. Iran oskarżył o to Izrael.

Według sił zbrojnych Izraela 99 proc. dronów i pocisków zostało przechwyconych. Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiadał wcześniej, że na bezpośredni atak z Iranu jego kraj odpowie tym samym.

REKLAMA

UE i kraje zachodnie, w tym Kanada, Francja, Niemcy, Wielka Brytania, a także sekretarz generalny ONZ António Guterres, potępili bezprecedensowy atak Iranu na Izrael. W komunikatach zwracano uwagę, że może on zdestabilizować cały region.

Czytaj także:

IAR,pkur

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej