Pomnik smoleński zniknie z placu Piłsudskiego? Ministerstwo podjęło ważną decyzję

Ministerstwo Rozwoju i Technologii uchyliło decyzję wojewody mazowieckiego z 2018 roku ws. pomnika smoleńskiego. Decyzja otwiera furtkę do usunięcia go z centrum Warszawy - informuje "Gazeta Stołeczna".

2024-05-08, 12:40

Pomnik smoleński zniknie z placu Piłsudskiego? Ministerstwo podjęło ważną decyzję
Pomnik smoleński zniknie z centrum Warszawy?. Foto: PAP/Paweł Supernak

W 2018 roku ówczesny wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera z Prawa i Sprawiedliwości wydał decyzję lokalizacyjną dla pomnika smoleńskiego. Urzędnicy zatwierdzili ją pomijając Radę Warszawy. Pomnik pojawił się na placu Piłsudskiego w 8. rocznicę katastrofy smoleńskiej.

Po 6 latach urzędnicy uchylili tę decyzję. "Minister Rozwoju i Technologii zawiadamia, że wydał decyzję z dnia 19 kwietnia 2024 roku (...) uchylającą w całości decyzję Wojewody Mazowieckiego (...) z dnia 2 lutego 2018 roku (...) o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego na terenie zamkniętym dla przedsięwzięcia polegającego na budowie obiektu przestrzennego – Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku" - napisano w obwieszczeniu z 2 maja 2024 roku.

Decyzja ministerstwa otwiera furtkę dla usunięcia pomnika jednak sprawa nie będzie taka prosta. Wszystko przez specustawę o odbudowie Pałacu Saskiego w której zapisano, że nie można ingerować w żaden obiekt w pobliżu Pałacu, w tym w pomnik.

Pomnik smoleński. Trzaskowski łagodzi ton

Rafał Trzaskowski, który kandydował w 2018 roku na prezydenta stolicy ostro komentował sprawę pomnika. - To przykład pisowskiej buty i arogancji. PiS zaanektował plac Piłsudskiego, łamiąc trzy ustawy tylko po to, żeby ustawić ten pomnik, nie konsultując się z nikim - mówił.

REKLAMA

Dziś prezydent Warszawy łagodzi ton. - Jeżeli przy odbudowie Pałacu Saskiego trzeba będzie odrobinę przesunąć pomnik, to OK. Ale jestem przeciwnikiem, żeby ten pomnik zniknął z placu, bo to by wywołało wojnę, nieprawdopodobne emocje, które towarzyszyłyby nam kolejne lata. Nam nie trzeba emocji dotyczących pomników, te pomniki, które są, niech zostaną, zajmijmy się rozwiązywaniem prawdziwych problemów, a nie pogłębianiem rowu, wojny polsko-polskiej, nie jest to nam potrzebne - mówi Trzaskowski.

Czytaj także:

dn/tvn/"Gazeta Wyborcza"

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej