Opadów jak na lekarstwo. Rośnie zagrożenie suszą hydrologiczną
Duże parowanie i brak deszczu doprowadzają do wzrostu zagrożenia suszą hydrologiczną w kraju. Miejscami nie padało nawet od trzech tygodni.
2024-05-18, 12:50
Jak powiedział rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grzegorz Walijewski, deszczu najbardziej brakuje w zachodniej i centralnej części Polski.
Na tych właśnie obszarach w rzekach obserwowany jest największy spadek poziomu wody.
Zagrożenie suszą. Miesiąc posuchy i są kłopoty
- Aktualnie aż 60 procent stacji wodowskazowych jest w strefie wody niskiej, czyli poniżej poziomu, który powinien być o tej porze roku. Czterdzieści procent stacji jest w strefie wody średniej, zaledwie trzy - w strefie wody wysokiej. Jeszcze dwa miesiące temu mieliśmy bardzo dobrą sytuację wyjściową, ale wystarczył miesiąc posuchy, wysokiej temperatury w ciągu dnia, żeby znowu mówić o suszy - mówił Grzegorz Walijewski.
Rzecznik IMGW wskazywał, że temperatury są zbyt wysokie jak na maj, a to prowadzi tylko do dużego parowania.
REKLAMA
- Już widzimy, że maj jest miesiącem z temperaturą powietrza powyżej normy i ta anomalia wynosi aż 1,4 stopnia Celsjusza - zaznaczył.
Deszcz w końcu spadnie, ale punktowo
Grzegorz Walijewski dodał, że dziś i jutro spodziewane są opady, ale będą to głównie opady o charakterze punktowym.
- Miejscami te opady będą intensywne, a nawet zbyt intensywne, ponieważ prognozowane są również burze. W czasie burzy może spaść do 20-30 litrów wody na metr kwadratowy, ale jeśli ten opad zetknie się z przesuszoną glebą, to nie wsiąknie w nią, a po prostu spłynie - powiedział.
Posłuchaj
Synoptycy zaznaczają, że jeśli w najbliższych tygodniach nie spadnie wystarczająca ilość deszczu o charakterze ciągłym, mogą zostać wydane ostrzeżenia przed suszą hydrologiczną.
REKLAMA
- Nadchodzi zmiana pogody. Deszcz, burze i silny wiatr
- "Ekstremalne zagrożenie". IMGW wydał alert dla niemal całego kraju
ms/IAR
REKLAMA