Śledztwo otoczone tajemnicą. Pożar hali z Rosją w tle?

Dziennik wskazał, że śledztwo ws. pożaru hali targowej przy ul. Marywilskiej w Warszawie - dotąd prowadzone na szczeblu prokuratury okręgowej - poprowadzi Mazowiecki Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Warszawie.

Jak jednak ustaliła "Rzeczpospolita" rozszerzony zostanie także jego zakres.

- Postępowanie będzie prowadzone również z artykułu 258 kodeksu karnego, który dotyczy udziału w zorganizowanej grupie przestępczej - potwierdził gazecie prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.

O przeniesieniu sprawy na najwyższy szczebel przesądziło kierownictwo departamentu PZ.

REKLAMA

Śledztwo otoczone tajemnicą

Gazeta podkreśliła, że śledztwo otoczone jest największą tajemnicą, nieujawniane są nawet wyniki oględzin.

Według źródeł "Rz" to m.in. pozyskany w ich trakcie materiał rzucił na nie nowe światło.

Jak poinformowano, biegły będzie badał dlaczego hala, mimo posiadania kurtyn przeciwpożarowych i sytemu automatycznego powiadamiania straży, tak szybko i całkowicie spłonęła.

Premier: mamy powody, aby przypuszczać, że za pożarem na Marywilskiej stały rosyjskie służby

W ubiegłym tygodniu szef rządu Donald Tusk stwierdził, że za pożarem hali targowej na ulicy Marywilskiej w Warszawie mogły stać rosyjskie służby.

REKLAMA

Podczas konferencji prasowej podkreślił, że polski kontrwywiad działa bardzo sprawnie, czego dowodem jest zatrzymanie wczoraj dziewięciu osób, a tej nocy trzech kolejnych.

Szef rządu zaapelował też do mediów, aby nie publikowały spekulacji na tematy dotyczące ewentualnego sabotażu.

• Właściciel chce odbudować halę przy Marywilskiej. Trzaskowski: szukamy rozwiązań tymczasowych
• Kupcy z Marywilskiej dostali pomoc. Zebrano ponad milion złotych
• Prezydent Warszawy: w miejscu hali przy ul. Marywilskiej nie powstaną bloki

***

IAR,PAP/in./

REKLAMA