Znakomite wieści dla kierowców przed długim weekendem. Ceny paliw będą spadać
Wielkimi krokami zbliża się kolejny w tym roku długi weekend. Dla tych, którzy planują wybrać się na wypoczynek samochodem, mamy dobre wiadomości - ceny paliw na stacjach będą spadać. Za benzynę i diesla zapłacimy średnio w okolicach 6,45 zł za litr.
2024-05-28, 20:22
Maj rozpoczął się od długiego weekendu i zakończy długim weekendem. Wszystko dlatego, że w tym roku jedno z trzech najważniejszych świąt w Kościele katolickim, czyli Boże Ciało, wypada w najbliższy czwartek. Z racji tego, że jest to dzień ustawowo wolny od pracy, to osoby, które wezmą urlop w piątek, będą cieszyć się czterodniowym weekendem. Do wyjazdu na wypoczynek poza miejsce zamieszkania zachęcać będą w tym okresie nie tylko dobra pogoda, ale również ceny paliw.
Będą kolejne obniżki
Jak wynika z najnowszych prognoz, w tym tygodniu kierowców czekać będą kolejne obniżki. Przez cały ubiegły tydzień kurs ropy naftowej na giełdzie w Londynie kształtował się w przedziale, który napawa optymizmem. - W środę na giełdzie w Londynie za baryłkę ropy płacono 80,90 dolara. To jest najmniej od lutego tego roku. Taniejąca ropa daje nam nadzieję na obniżki cen paliw na stacjach - mówi Magdalena Robak, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.
Przełożyło się to na poważną zmianę cen paliw w rafineriach, które przez cały ubiegły tydzień spadały. W hurcie benzyna 95 była w sobotę oferowana po 5,018 zł za litr. Ekodiesel kosztował 4,957 zł, natomiast benzyna bezołowiowa 98 - 5,448 zł. Spadki cen paliw w rafineriach z ubiegłego tygodnia w tym tygodniu przełożą się na stawki przy dystrybutorach. Tym bardziej że w tym tygodniu Orlen nawet nie opublikował nowego zestawienia cen paliw hurtowych - takie prezentuje we wtorki.
Zdaniem analityków portalu e-petrol w tym tygodniu diesel i benzyna 95 niemal zrównają się ceną. Pierwsze ze wspomnianych paliw ma kosztować średnio 6,46 zł za litr, drugie o 1 grosz mniej. W przypadku benzyny 98 cena może spaść do poziomu 7,12 zł. Z kolei autogaz może być sprzedawany po 2,72 zł. Należy podkreślić, że są to średnie prognozowane ceny paliw. W rzeczywistości na wielu stacjach może być taniej.
REKLAMA
Kierowcy potwierdzają
Potwierdzają to zresztą sami zmotoryzowani. - Tankowałem olej napędowy po 6,28 zł - mówi portalowi polskieradio24.pl stołeczny kierowca. - Poza Warszawą. Za litr - 6,39 zł diesel. Benzyny nie tankuję, ale z tego, co kojarzę, to była za niecałe 6,50 zł - dodaje inny kierowca, którego portal polskieradio24.pl pyta o opinię na jednej ze stołecznych stacji paliw.
- Dobrze, że szykują się spadki, choć moim zdaniem ceny wciąż są za wysokie. Miało być po 5,19 zł - premier obiecywał. Cała Polska słyszała. Czekamy - mówi jeden z kierowców. Na spadki cen paliw do poziomu poniżej 6 zł za litr w najbliższym czasie nie ma jednak co liczyć. Za naszą wschodnią granicą wciąż toczy się wojna. Konflikt zbrojny występuje również na Bliskim Wschodzie, a napięcia w obu tych regionach nie pozwalają na większe spadki cen ropy.
Należy pamiętać, że kurs ropy to tylko jeden ze składników ceny, jaką kierowcy płacą za paliwo przy dystrybutorze. Wpływ na jej wysokość ma również m.in. kurs dolara. Tutaj również mamy dobre wieści dla kierowców. Nowy tydzień rozpoczął się od umocnienia złotego. Średni kurs amerykańskiej waluty wyniósł dziś 3,91 zł, choć należy wspomnieć, że przez pewien okres był nawet o 1 grosz niższy. Zdaniem analityków walutowych możliwe jest jeszcze pewne umocnienie polskiej waluty przed wakacjami, co będzie dziać się z korzyścią również dla kierowców.
- W najbliższych dniach spadną ceny paliw. To efekt mocnej złotówki
- Skala spadków cen paliw może być znacząca
Michał Fabisiak, polskieradio24.pl
REKLAMA
kormp
REKLAMA