Wypił w sklepie butelkę spirytusu, miał blisko 7 promili. Okazało się, że był ścigany listem gończym
30-latek wypił całą zawartość butelki spirytusu na stoisku w jednym ze sklepów w Chorzelowie. Chciał jeszcze wynieść kilka piw. Interweniowała policja.
2024-06-04, 17:37
Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Dyżurnego mieleckiej jednostki policji o incydencie powiadomiła ochrona marketu w Chorzelowie. Ujęła ona mężczyznę, gdy przekroczył linię kas, nie uiszczając opłaty za towar.
- Na miejscu policjanci ustalili, że sprawca wypił na terenie sklepu 0,5 l spirytusu, po czym zabrał 5 piw i usiłował opuścić sklep - przekazała podkom. Bernadetta Krawczyk z KPP w Mielcu.
Był poszukiwany listem gończym
Niestety kontakt z mężczyzną był całkowicie utrudniony. Dlatego interweniujący na miejscu policjanci wezwali karetkę pogotowia. Sprawcę kradzieży przewieziono do szpitala. - Wynik badania na zawartość alkoholu w jego organizmie wskazał blisko 7 promili alkoholu - poinformowała podkom. Karwczyk.
Kiedy funkcjonariusze ustalili tożsamości mężczyzny, okazało się, że 30-latek był poszukiwany listem gończym. Ma do odbycia kary pozbawienia wolności za wcześniej popełnione kradzieże. O dalszym losie mielczanina zdecyduje sąd.
REKLAMA
Czytaj także:
- Na miejski autobus przewróciło się drzewo. Trzy osoby są poszkodowane
- O krok od tragedii. We Wrocławiu dziecko wyskoczyło z balkonu
- Chwile grozy w Warszawie. W trakcie sprzeczki sięgnął po broń i strzelił 20-latkowi prosto w twarz
policja.gov/kg
REKLAMA