Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Powodem sytuacja na granicy

- Wobec tego, co dzieje się w ostatnim czasie i w ostatnich miesiącach na polskiej granicy, zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego - powiedział prezydent Andrzej Duda. Posiedzenie ma się odbyć w poniedziałek o godz. 16.00.

2024-06-06, 12:54

Prezydent zwołuje Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Powodem sytuacja na granicy
Prezydent: zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Foto: PAP/Marcin Obara

Na briefingu Andrzej Duda był pytany o sprawę zatrzymania przez Żandarmerię Wojskową trzech żołnierzy, którzy na przełomie marca i kwietnia przy granicy polsko-białoruskiej w okolicy miejscowości Dubicze Cerkiewne oddali strzały ostrzegawcze w kierunku napierających uchodźców.

Prezydent ocenił, że sprawa tego zatrzymania jest bulwersująca i musi być wyjaśniona; podkreślił, że nie rozumie, czemu rząd informuje o sprawie dopiero teraz. Zaznaczył, że niepokojąca jest nie tylko ta sytuacja, ale też ataki na polskich żołnierzy, które w ostatnim czasie miały miejsce, "kiedy żołnierze zostali poranieni, a (...) jeden z żołnierzy znajduje się w tej chwili w stanie bardzo dramatycznego zagrożenia dla życia i zdrowia".

- Wobec tego, co dzieje się w związku z tym w ostatnim czasie i w ostatnich miesiącach, zdecydowałem o zwołaniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego. Nie chcę robić tego teraz, w okresie kampanii, bo jest mnóstwo emocji i sytuacja jest rzeczywiście bardzo gorąca, ale w poniedziałek będziemy już po wyborach i chciałbym, żeby po południu, najprawdopodobniej o godz. 16.00, odbyła się RBN - przekazał prezydent Andrzej Duda.

Strzały na granicy i zatrzymanie polskich żołnierzy

Onet napisał w środę wieczorem o żołnierzach, którym po strzałach ostrzegawczych w stronę ludzi forsujących granicę polsko-białoruską postawiono zarzuty. Według portalu, gdy migranci przekroczyli granicę, a strzały w powietrze ich nie powstrzymały, żołnierze 1. Warszawskiej Brygady Pancernej zaczęli w obronie koniecznej strzelać w ziemię, niektóre z wystrzelonych łącznie 43 pocisków trafiły rykoszetem w płot.

REKLAMA

"Migranci w końcu się wycofują. Kiedy sytuacja jest już opanowana, do akcji wkracza Straż Graniczna. Jej funkcjonariusze nie dziękują jednak żołnierzom za wyparcie migrantów, lecz zawiadamiają Żandarmerię Wojskową" - relacjonuje portal.

Stanisław Tyszka: żołnierze zostali poniżeni, skuci w kajdanki, postawiono im zarzuty. Za co? Za obronę polskiej granicy - WIDEO

dn/IAR/PAP

mpkor

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej