Wielka awantura na UW. Policja wynosiła studentów, posłanki nie weszły

Kilkadziesiąt osób wyniosła policja z terenu Uniwersytetu Warszawskiego na wezwanie władz uczelni. Studenci blokowali przejazdy na kampusie, domagając się działań przeciw Izraelowi. Rozstawili namioty i barykady, zawieszali flagi Palestyny na budynkach.

Demonstranci krytykowali wcześniejsze zaproszenie policji na teren uczelni, uderzając w okna i ogrodzenie rektoratu. W odpowiedzi uczelnia zamknęła bramy i znów poprosiła policjantów o pomoc.

Bez kontroli poselskiej

Policja użyła siły przeciwko stawiającym bierny opór demonstrantom, którzy trzymali się za ręce, siedząc na ulicy i w namiotach. Straż uniwersytecka odmówiła wstępu na kampus posłankom Lewicy Razem, które chciały monitorować działania funkcjonariuszy.

• Hamas grozi kolejnymi porwaniami zakładników. To reakcja na akcję armii Izraela
• Protest przed Białym Domem. Sprzeciw wobec polityki Bidena w sprawie Izraela

- Chciałam wykonywać swoje obowiązki poselskie. Studenci zgłaszali nam, że czuli się dużo bezpieczniej, kiedy rano posłowie byli obok - mówi posłanka Dorota Olko Polskiemu Radiu. - Z posłanką Joanną Wichą próbowałyśmy wejść główną bramą, ale usłyszałyśmy, że na podstawie legitymacji poselskiej nie możemy tego zrobić. Mamy prawo do wejścia na teren uniwersytetu, jeśli policja prowadzi tam czynności - dodaje.

Demonstracje nie ustają

Policja informowała demonstrujących, że dokonują naruszenia miru domowego, zachęcała do dobrowolnego opuszczenia terenu protestu. Zespół prasowy Komendy Stołecznej Policji na razie nie informuje, czy ktokolwiek został zatrzymany bądź czy wystąpiły akty przemocy wobec policjantów. Takie podsumowanie przedstawi w czwartek.

Po usunięciu z terenu uczelni demonstranci przeszli pod główną bramę UW, na której zawiesili flagę Palestyny i palestyńską chustę kefiję. Protesty na rzecz Palestyny na UW i innych uczelniach w Polsce trwają od 20 dni.

Posłuchaj

Razem ze strajkującymi studentami przed rektoratem pojawiło się kilkoro wykładowców. - Zachowanie władz uczelni to skandal - mówi doktor Mateusz Laszczkowski (IAR) 0:16

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

polskieradio24.pl/MP/wmkor