Ukrywał się w Niemczech, jest już w rękach polskiej policji. Ekstradycja podwójnego zabójcy [WIDEO]
Podejrzany o zamordowanie matki i siostry 54-latek jest już w rękach polskiej policji. Do zabójstwa doszło w Spytkowicach pod Wadowicami. Mężczyzna przebywa w areszcie śledczym w Jeleniej Górze.
2024-06-20, 11:07
O aresztowaniu poinformowała w czwartek małopolska policja.
- Mężczyzna podejrzany jest o zabójstwo na początku kwietnia tego roku w Spytkowicach pod Wadowicami swojej siostry i matki. Był wystawiony za nim europejski nakaz aresztowania. Został zatrzymany i tymczasowo aresztowany w Niemczech. Po przeprowadzeniu procedury ekstradycyjnej trafił w środę do Polski. Został osadzony w areszcie śledczym w Jeleniej Górze – poinformował mł. asp. Bartosz Izdebski z zespołu prasowego małopolskiej policji.
3 kwietnia w jednym z domów jednorodzinnych w Spytkowicach policja odnalazła ciała dwóch kobiet w wieku 73 i 48 lat. Jak ustalono, do zabójstwa najprawdopodobniej doszło dzień wcześniej. Ofiary to matka i siostra podejrzanego 54-latka. Sekcje zwłok wskazywały na zabójstwo. Obie miały urazy po ciosach zadanych siekierą. Policjanci ujawnili na miejscu narzędzie zbrodni.
Chciał się ukryć za granicą
54-letni Mirosław M. uciekł za granicę. Wadowicka prokuratura rejonowa 4 kwietnia wydała postanowienie o przedstawieniu mu dwóch zarzutów zabójstwa. W tym samym dniu śledczy wystąpili do sądu w Wadowicach o areszt tymczasowy dla niego. Sąd wydał takie postanowienie. Krakowski sąd okręgowy 5 kwietnia wydał dla niego europejski nakaz aresztowania.
Mężczyzna został zatrzymany 7 kwietnia w Niemczech po informacji od polskiej policji, że jest w Nadrensee. Trafił do aresztu, gdzie czekał na ekstradycję do Polski. Zgodę na jego wydanie wydał niemiecki sąd.
REKLAMA
Czytaj także:
- Nie żyje 39-latka, zatrzymano jej męża. "Nie mówił nam prawdy"
- Porwanie w biały dzień. 5-latka wciągnięta do auta na oczach matki
- Nocna akcja policjantów i strażaków. Z Narwi wyłowiono ciało 42-letniego mężczyzny
PAP/egz
REKLAMA