Spotkanie szefów MSZ Polski i Wielkiej Brytanii. "Łączą nas zagrożenia"

Radosław Sikorski powiedział na spotkaniu z Davidem Lemmy'm, że "nasze kraje podzielają opinię na temat wielu wyzwań dla bezpieczeństwa światowego, a także - to co ważne - konieczności stałego wspierania Ukrainy walczącej z rosyjską agresją". - W tej chwili łączą nas wspólne zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi - mówił z kolei szef brytyjskiego MSZ.

2024-07-07, 16:35

Spotkanie szefów MSZ Polski i Wielkiej Brytanii. "Łączą nas zagrożenia"
Spotkanie szefów polskiej i brytyjskiej dyplomacji. Foto: PAP/Tytus Żmijewski

Szef MSZ spotkał się z szefem brytyjskiej dyplomacji Davidem Lemmy'm w swoim domu w Chobielinie-Dworze koło Bydgoszczy. Radosław Sikorski, dziękował mu za to, że Polska znalazła się na trasie jego pierwszej podróży zagranicznej.

- Więzi Polski i Wielkiej Brytanii pozostają silne bez względu na to, jaki rząd sprawuje władzę - czy w Wielkiej Brytanii, czy w Polsce - podkreślał. - Nasze kraje podzielają opinie na temat wielu wyzwań dla bezpieczeństwa światowego, także konieczności stałego wspierania Ukrainy walczącej z rosyjską agresją - dodał.

Minister Radosław Sikorski pogratulował Partii Pracy - jak mówił - okazałego zwycięstwa w wyborach parlamentarnych.

Rozmowy premierów Polski i Wielkiej Brytanii

Sikorski mówił ponadto, że "Polska i Wielka Brytania podzielają opinię na temat wielu wyzwań dla bezpieczeństwa światowego, a także - to co ważne - konieczności stałego wspierania Ukrainy walczącej z rosyjską agresją".

REKLAMA

Zaznaczył, że nowy premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer powiedział, że jego rząd nie będzie obciążony żadną doktryną, za to będzie prowadzony przesłaniem, by służyć ludziom i zapowiedział "reset brytyjskiej polityki tak, aby wyborcy powtórnie zaczęli wierzyć rządowi".

Posłuchaj

Szef MSZ Radosław Sikorski: Polska i Wielka Brytania podzielają opinie na temat wielu wyzwań dla bezpieczeństwa (IAR) 0:32
+
Dodaj do playlisty

- To wskazanie, które podzielamy - zaznaczył Sikorski. Wyraził też zadowolenie, że doszło już do rozmowy premierów Polski i Wielkiej Brytanii i że jeszcze w lipcu mają spotkać się osobiście.

Życzył nowemu rządowi brytyjskiemu powodzenia w misji sprawowania władzy; wyraził też nadzieję, że zostaną utrzymane i rozwinięte wszystkie formaty polsko-brytyjskiej współpracy, szczególnie polsko-brytyjska kwadryga.

- Liczę, że Wielka Brytania znów przybliży się do Europy i jeszcze bardziej zbliży się do Polski. Zawsze podkreślam jedno, że choć Wielka Brytania jest wyspą, to jest wyspa europejską - dodał szef polskiej dyplomacji. 

REKLAMA

"Łączą nas wspólne zagrożenia"

Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy po spotkaniu z szefem polskiej dyplomacji tłumaczył, że "ponad trzy miliony Polaków mieszka w tej chwili na Wyspach". - Polski to jeden z najczęściej używanych języków w Wielkiej Brytanii. Nasza wymiana handlowa sięga 30 mld funtów - wymieniał.

Zwrócił uwagę, że Polska i Wielka Brytania mają wspólną wizję strategiczną dotyczącą w szczególności Ukrainy i NATO. - Wojska brytyjskie oraz systemy obrony przeciwlotniczej Sky Sabre bronią polskiego nieba - podkreślił. Jak dodał, "w tej chwili łączą nas wspólne zagrożenia ze strony Rosji i Białorusi".

Szef brytyjskiego MSZ powiedział, że przyjechał do Polski, żeby "zrobić krok naprzód". - Chciałbym współpracować na rzecz resetu, resetu w relacjach dwustronnych i w ramach Unii Europejskiej - wyjaśnił.

- W szczególności chcielibyśmy wzmocnić nasze zobowiązania na rzecz wsparcia Ukrainy oraz całego bezpieczeństwa europejskiego poprzez nowe, wspólne projekty obronności, bezpieczeństwa w tej nowej ścieżce i w nowym pakcie bezpieczeństwa, który zostanie zawarty między UE a Wielką Brytanią w najbliższych miesiącach - przekazał Lammy.

REKLAMA

Szczyt NATO i wsparcie Ukrainy

Podczas konferencji prasowej po przeprowadzonych rozmowach politycy byli pytani o ich oczekiwania wobec rozpoczynającego się w przyszłym tygodniu szczytu szefów państw NATO i o wsparcie Ukrainy przez Sojusz.

- Nasze zaangażowanie na rzecz Ukrainy jest żelazne, niezachwiane - zapewnił nowy szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy.

- Udajemy się do Waszyngtonu, żeby podkreślić, iż to zaangażowanie na rzecz Ukrainy i NATO jest dla nas niezwykle poważną sprawą. Myślę, że w najbliższych dniach może dużo się udać. Na pewno możemy pokazać Putinowi, że jesteśmy gotowi pomagać długo, wspierać Ukrainę finansowo, wojskowo i udzielać jej pomocy humanitarnej. Sojusz jest stanowczy i co ważne zjednoczony w tym zobowiązaniu. I to, myślę, będzie przesłanie szczytu waszyngtońskiego - powiedział.

Posłuchaj

Minister Radosław Sikorski o NATO dla Ukrainy (IAR) 0:23
+
Dodaj do playlisty

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski stwierdził natomiast, że "szczyt NATO w Waszyngtonie potwierdzi zaangażowanie na rzecz Ukrainy". - Mamy bardzo podobne oczekiwania - powiedział Sikorski, pytany, czego on i minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii spodziewają się po waszyngtońskim szczycie Sojuszu.

REKLAMA

Jak dodał Sikorski, chodzi o "potwierdzenie naszej długofalowej polityki wspierania Ukrainy", a także o "potwierdzenie wzajemnych gwarancji bezpieczeństwa wyrażających się w trwałej obecności sił i zdolności Sojuszu tam, gdzie jest zagrożenie - na flance wschodniej".

Zapowiedział, że w najbliższych dniach Polska podpisze z Ukrainą dwustronną umowę o współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, podobnie jak Wielka Brytania, która należała od pierwszych państw, które podpisały takie porozumienia będące efektem deklaracji długofalowego wsparcia złożonych przez państw G7.

Wyraził nadzieję, że "Władimir Putin zobaczy, że nie jest w stanie nas podzielić". - Potwierdzimy, że jesteśmy najpotężniejszym sojuszem w historii, że los Ukrainy jest w naszym żywotnym interesie, a najlepsze, co Putin mógłby zrobić, to wycofać się z katastrofalnego, zbrodniczego błędu, jaki popełnił - dodał Sikorski.

Reset w stosunkach z UE

Podczas spotkania z dziennikarzami szef brytyjskiego MSZ został zapytany m.in. o reset w stosunkach z Unią Europejską. - Nowy rząd pod przewodnictwem Keira Starmera chce zresetować relacje z Europą. Koncentrujemy się na pakcie bezpieczeństwa między Wielką Brytanią a Unią Europejską w kontekście toczącej się na kontynencie europejskim wojny. Myślimy też o klimacie, o energetyce, o migracji. Jest masa obszarów, w których możemy współdziałać - zaznaczył Lammy.

REKLAMA

Szef brytyjskiego MSZ mówił także o nowych umowach z Europejczykami. - Będziemy gospodarzem i to już niedługo, za kilka dni, szczytu europejskiej wspólnoty politycznej. Myślę, że ten nowy duch współpracy właśnie wtedy się objawi - zaznaczył.

Posłuchaj

Szef brytyjskiej dyplomacji: liczymy na reset relacji z Europą; podtrzymujemy silne wsparcie dla Ukrainy (IAR) 0:29
+
Dodaj do playlisty

Lammy zwrócił uwagę, że "żyjemy w niełatwym momencie politycznym". - Świat dzisiejszy jest zdecydowanie bardziej niebezpieczny niż ten, który znałem wchodząc do polityki 25 lat temu. Chcę jasno powiedzieć, że zawsze pojawią się różnice w opiniach w dojrzałych demokracjach, ale różnic opinii nie możemy mylić z tym, co wiąże się z zagrożeniem płynącym z państw autorytarnych - powiedział.

- Irańskie drony mogą atakować Ukrainę i to mnie niepokoi. Widzę rakiety używane na europejskim terytorium, a pochodzące z Korei Północnej. Widzę, jak Rosja sięga po kontakty i pośrednictwo innych autorytarnych reżimów, stąd my też potrzebujemy współpracy - ocenił.

Wojna na Bliskim Wschodzie

Szef brytyjskiego MSZ David Lammy został zapytany o zapowiadane nowe, wyważone stanowisko ws. Strefy Gazy oraz o to, co było niewyważone w poprzednim stanowisku brytyjskiego rządu.

REKLAMA

- Od końca ubiegłego roku cały czas wzywamy do zawieszenia broni i w kolejnych dniach będziemy dążyć do tego, by plan pokojowy prezydenta Bidena został zaakceptowany przez strony konfliktu. Domagamy się uwolnienia zakładników, nie możemy też zapominać o wszystkich tych, którzy w Gazie stracili swoje życie. To sa kobiety, to są dzieci. Nie chciałbym, by kolejne osobny traciły życie - mówił Lammy.

Podkreślił, że dlatego pomoc powinna być dostarczana bez problemów. - Do tego wzywamy nie tylko my, ale wspólnota międzynarodowa i to od wielu miesięcy - powiedział. Jego zdaniem potrzebne jest zwiększenie wysiłków dyplomatycznych. - Ja też będę to robił. W najbliższych dniach będę planował oficjalne spotkania, które posłużą poszukiwaniu rozwiązań - zapewnił.

IAR/PAP/pkur


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej