Tragedia na dworcu w Sopocie. Ruszyło przesłuchanie 20-latka
Dwudziestolatek, który wepchnął mężczyznę pod pociąg na dworcu w Sopocie, stanął przed prokuratorem. Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest w kierunku zabójstwa - poinformowała Prokuratura Okręgowa w Gdańsku.
2024-08-18, 12:30
Do tragedii doszło w sobotę, około godz. 5.30 rano. Według ustaleń śledczych między dwoma mężczyznami doszło do kłótni. 20-latek popchnął znajomego wprost pod nadjeżdżający pociąg InterCity relacji Gdańsk-Szczecin. 23-letni gdańszczanin zginął na miejscu. Nie wiadomo czy mężczyźni znali się wcześniej.
Prokuratura bada sprawę wepchnięcia pod pociąg jako zabójstwa, niewykluczone więc, że takie właśnie zarzuty usłyszy 20-latek.
Zeznania w tej sprawie złożyli już m.in. maszynista i kierownik pociągu InterCity. Śledczy zabezpieczyli też zapis monitoringu ze stacji, jak i z lokomotywy. Teraz kluczowe jest ustalenie motywu działań mężczyzny.
REKLAMA
Pijany i agresywny
Przy zatrzymanym gdynianinie policja znalazła marihuanę w folii aluminiowej. Mężczyzna był agresywny i został obezwładniony przez strażaków, którzy pierwsi byli na miejscu tragedii. Później pomogli im funkcjonariusze policji.
Gdynianin noc spędził w policyjnym areszcie. W chwili zatrzymania miał 1,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu
Czytaj także:
- Zabił kolegę nożem i uciekł z miejsca zbrodni. 76-latek z zarzutami
- Masakra w domu opieki. Napastnik wcześniej miał zabić matkę
IAR, PAP/ mbl
REKLAMA