Kiedy kontrola NIK w PKOl? "Mam nadzieję, że jeszcze w tym kwartale"
Najwyższa Izba Kontroli może wszcząć kontrolę w Polskim Komitecie Olimpijskim jeszcze w tym kwartale - ocenił w rozmowie z Polskim Radiem rzecznik Izby Marcin Marjański. Potwierdził jednocześnie, że wniosek ministra sportu w tej sprawie wpłynął do NIK i teraz będzie rozpatrywany pod kątem możliwości realizacji kontroli doraźnej.
2024-08-21, 19:23
Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras poinformował w środę, że zwrócił się do prezesa Najwyższej Izby Kontroli Mariana Banasia z prośbą o przeprowadzenie pilnej doraźnej kontroli w Polskim Komitecie Olimpijskim (PKOl), dotyczącej wydatkowania pieniędzy z budżetu państwa i spółek Skarbu Państwa. Polityk mówił o kwocie 92 milionów złotych, które wpłynęły na konto PKOl w ostatnich trzech latach.
NIK zbada wydatki PKOl. Chodzi o środki z MSiT
- Potwierdzam, że wpłynął do NIK wniosek Ministerstwa Sportu i Turystyki o przeprowadzenie kontroli w Polskim Komitecie Olimpijskim - poinformował rzecznik Najwyższej Izby Kontroli Marcin Marjański.
Marcin Marjański wyjaśnił, na czym polega kontrola doraźna. - To kontrola, która de facto, po analizie ryzyka, po przygotowaniu planu kontroli, sprawdzeniu możliwości zaangażowania pracowników NIK w takie działania, będzie realizowania, miejmy nadzieję, jeszcze w tym kwartale - oświadczył.
Posłuchaj
Rzecznik Izby dodał, że NIK z własnej inicjatywy przygotowywał się do kontroli w PKOl. - Zaczęliśmy oceniać ryzyko związane z wydatkowaniem środków na dotacje celowe, które były realizowane przez PKOl, a które pochodziły z Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz oczywiście wykonanie umów, które PKOl podpisywał ze spółkami Skarbu Państwa - powiedział. Marjański zapewnił, że wniosek MSiT zostanie rozpatrzony z należytą starannością.
REKLAMA
Posłuchaj
Rzecznik NIK - zapytany, czy Izba może kontrolować instytucję, która działa na zasadach Prawa o stowarzyszeniach - podkreślił, że NIK "posiada uprawnienia do kontrolowania wydatkowania środków z budżetu państwa, w tym wypadku np. z dotacji celowych oraz wykonania zapisów umów ze spółkami Skarbu Państwa, które takie środki przekazywały do PKOl".
Minister sportu chce kontroli w PKOl. Kontrowersje dotyczą delegacji na igrzyska w Paryżu
Sławomir Nitras w piśmie do Mariana Banasia wniósł o przeprowadzenie kontroli doraźnej w Polskim Komitecie Olimpijskim. "Przeprowadzenie kontroli ma na celu zbadanie prawidłowości i efektywności zbadania środków finansowych szeroko rozumianego sektora finansów publicznych, w tym środków finansowych pochodzących ze spółek z udziałem Skarbu Państwa przeznaczonych oraz wydatkowanych w związku z organizacją uczestnictwa Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu" - napisał minister.
W piśmie wskazano ponadto, że na realizację powyższego zadania PKOl otrzymał 92 mln zł w latach 2022-2024 zarówno z budżetu państwa, jak również od spółek z udziałem Skarbu Państwa.
- Zamieszanie wokół oświadczenia PKOl. Podjęto decyzję
- Piesiewicz zmienia zdanie. PKOl pokaże dokumenty dotyczące wydatków na igrzyska
Kontrolę w PKOl przeprowadzi też prezydent Warszawy
Szef MSiT informował ponadto, że wystąpił do prezydenta m.st. Warszawy Rafała Trzaskowskiego, jednostki pełniącej nadzór nad PKOl, o wszczęcie kontroli "w zakresie prawidłowości podejmowania decyzji dotyczących wynagrodzeń członków zarządu PKOl".
Minister miał otrzymać już potwierdzenie od wymienionych podmiotów, że kontrole zostaną przeprowadzone.
Nitras wyjaśnił, że podczas wtorkowego posiedzenia władz PKOl podana została informacja, że prezes PKOl Radosław Piesiewicz, podobnie jak kilku innych członków prezydium zarządu tego gremium, pobiera wynagrodzenia. Nie ma na to jednak żadnej uchwały, która by to sankcjonowała.
IAR/PAP/jmo
REKLAMA
REKLAMA