"Wracamy na ulice". Znane centrum handlowe w Warszawie oblane farbą

Odblaskowa pomarańczowa farba pokryła szklaną fasadę znanego centrum handlowego w centrum Warszawy. - Kampania obywatelskiego oporu trwa i będzie trwać - zapowiada Ostatnie Pokolenie, szykując się do "powrotu na ulice" po serii blokad w lipcu.

Maciej Piasecki

Maciej Piasecki

2024-08-28, 15:55

"Wracamy na ulice". Znane centrum handlowe w Warszawie oblane farbą
Ostatnie Pokolenie oblewa centrum handlowe Złote Tarasy farbą. Foto: Maciek Piasecki

Dwójka aktywistów klimatycznych oblała pomarańczową farbą centrum handlowe przy Dworcu Centralnym w Warszawie. Szklaną fasadę budynku pokrywa kilkumetrowa odblaskowa plama. To protest grupy Ostatnie Pokolenie, która od miesięcy apeluje do rządu o inwestycje w transport publiczny kosztem nakładów na nowe autostrady.

Młodzi demonstranci w kilka sekund wyciągnęli z toreb gaśnice z farbą pod ciśnieniem, po czym złapali się za ręce i wygłosili manifest.

- My wszyscy jesteśmy ostatnim pokoleniem, które może i musi powstrzymać najgorsze skutki zapaści klimatu. Nasza codzienność się kończy, a rząd Tuska z uporem, z uśmiechem na twarzy dąży do wzrostu emisji. To co nas czeka, to śmierć i cierpienie miliardów, głód, wojna o zasoby i piekło na ziemi - kilka razy powtórzyli demonstranci.

Zapowiedzieli też kolejne akcje. - Kampania obywatelskiego oporu trwa i będzie trwać. Wraz z początkiem września wraca na ulice - zapowiedzieli aktywiści Ostatniego Pokolenia, zachęcając do przychodzenia na otwarte spotkania, które organizują.

Przechodnie nie wiedzieli, o co chodzi

Ochrona budynku wezwała policję, która wylegitymowała demonstrantów i pobrała próbki farby. Para jest już wolna. Przy miejscu akcji zatrzymywały się akcji setki przechodniów. Niektórzy pytali o co chodzi, inni podchodzili do młodych aktywistów, by wyrazić swoje zdanie.

- Kto to będzie sprzątał? - wątpił starszy mężczyzna. - Nie sądzę, żeby to zwróciło uwagę rządu - ocenił nastolatek, filmując protest telefonem.

Czytaj także:

Ostatnie Pokolenie i siostrzane organizacje w Europie blokują drogi i lotniska, oblewają też farbą zabytkowe dzieła sztuki. Chcą zwrócić uwagę na brak działań rządów wobec kryzysu klimatycznego. Niemiecki sąd krajowy uznał grupę za organizację przestępczą. 

Polecane

Wróć do strony głównej