Wjechał teslą do jeziora. Było o włos od tragedii
Wypoczywając nad wodą, a nawet przemieszczając się w jej pobliżu, należy zachować szczególną ostrożność. Apele służb zapewne weźmie do serca kierowca tesli, który pomylił biegi i wjechał do jeziora. Było o włos od tragedii.
2024-09-09, 16:41
Do zdarzenia doszło w niedzielę wczesnym popołudniem na Mazurach. Strażacy z Mikołajek otrzymali zgłoszenie, że w jeziorze Tałtowisko tonie tesla.
Okazało się, że kierowca pomylił biegi i wjechał do jeziora. Mężczyźnie udało się opuścić pojazd. Nikt nie został poszkodowany.
Samochód zatonął. Później został wydobyty na brzeg za pomocą wyciągarki. W akcji brali udział strażacy z OSP w Mikołajkach oraz w Rynie, grupa ratowników wodno-nurkowych z PSP w Mrągowie, a także policja.
REKLAMA
Nie tylko na Mazurach
Do podobnego zdarzenia doszło w czwartek w miejscowości Cytrynowo w Wielkopolsce. 43-letni mężczyzna wjechał samochodem do stawu rybnego.
- Samochód osobowy znajdował się w wodzie. Strażacy po przybyciu na miejsce niezwłocznie podłączyli wyciągarkę i wydostali pojazd na brzeg - relacjonowała Kamila Kozłowska z lokalnej policji.
- Awionetka wpadła do jeziora. Akcja ratownicza w Wielkopolsce
- Plażowicze regularnie to ignorują. Strażacy apelują o "korytarz życia"
- Niemal utonął w Wiśle. 57-latek uratowany przez policjantów
Funkcjonariuszka kontynuowała, że z pojazdu "wydobyto 43-letniego mężczyznę, który nie dawał oznak życia". Ratownicy przeprowadzili długą, ale skuteczną resuscytację oddechowo-krążeniową. - Udało się przywrócić czynności życiowe mężczyzny - podkreśliła Kozłowska.
REKLAMA
43-latek trafił do szpitala.
łl/polskieradio.pl/wmkor
REKLAMA