Samozatrudnienie nie dla każdego. KAS odpowiada na pytania spółki, kwestionuje B2B
Przejście na jednoosobową działalność gospodarczą kusi. I pracodawców, bo daje oszczędności na składkach i podatkach, i pracowników - bo oferuje potencjalnie wyższe zarobki przy rozliczeniu fakturą. Jednak do wyboru takiej metody rozliczenia z pracownikiem nie zawsze wystarczy zwykła zgoda obu stron. Zwłaszcza gdy zasady gry ustala skarbówka.
2024-09-10, 15:35
Pewna polska spółka postanowiła wypchnąć pracowników z umów o pracę na B2B, czyli samozatrudnienie. W tym celu chciała powołać spółkę córkę, która zawarłaby nowe kontrakty, by następnie korzystać z jej usług. Spółka zwróciła się więc do Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) z wnioskiem o wydanie tak zwanej opinii zabezpieczającej - potwierdzającej, że takie działanie nie jest niezgodne z prawem podatkowym.
KAS odpowiedziała, że takiej opinii nie wyda, bo samozatrudnienie byłoby, jej zdaniem, fikcyjne. Nowi samozatrudnieni pracowaliby bowiem tak naprawdę na rzecz byłego pracodawcy, a nie na własny rachunek, działanie spółki byłoby więc obliczone wyłącznie na zmniejszenie daniny do państwa - tłumaczył w rozmowie z wyborcza.biz doradca podatkowy i członek zarządu PJH Doradztwo Gospodarcze Przemysław Hinc.
Co chciała zyskać firma?
Podpisując umowy B2B zamiast o pracę, spółka mogłaby zaoszczędzić na PIT i ZUS - mówił ekspert. Także byli pracownicy zarabialiby wg niego więcej "na rękę", bo:
- mogliby płacić podatek liniowy 19 proc. lub ryczałt, zamiast podlegać skali podatkowej
- płaciliby składkę zdrowotną nie na poziomie 9 proc. pensji (jak etatowcy), ale "na ryczałcie stałą kwotę, niezależnie od zarobku (…) 1258,39 zł, przy rocznych przychodach przekraczających 300 tys. zł.
Możliwe konsekwencje
To, że KAS odmówił spółce wydania opinii zabezpieczającej, nie jest wiążące i dana firma w dalszym ciągu może przenieść pracowników na umowy B2B ze spółką córką. W takim wypadku fiskus mógłby jednak uznać, że samozatrudnienie jest fikcyjne, a więc domagać się zapłaty należnych składek na PIT.
REKLAMA
Czytaj także:
- Walka z fikcją samozatrudnienia. PIP zyska uprawnienia
- Własny biznes? Niekoniecznie. Nawet będąc bez pracy, założyłoby go tylko 7 procent z nas
- Jeśli KAS ostatecznie dowiedzie, że dana spółka, dokonując optymalizacji podatkowej przez nieuprawnione przeniesienie pracowników na samozatrudnienie, uzyskała nieuprawnioną korzyść podatkową i musiała wskutek tego zapłacić podatki, może domagać się przed sądem zwrotu tych zapłaconych kwot podatków od pracowników - samozatrudnionych - mówił wyborcza.biz Przemysław Hinc.
W razie, gdyby skarbówka uznała z kolei, że pracodawca i samozatrudniony współpracowali w celu unikania płacenia podatków, to zarówno spółce, jak i JDG groziłaby odpowiedzialność karnoskarbowa - łącznie z więzieniem.
Dlaczego to ważna decyzja
Odmowa wydania opinii zabezpieczającej, choć odnosi się do konkretnego przypadku, jest jednak istotna - zaznacza prawnik. Po pierwsze "wyznacza kierunek interpretacyjny", który może być drogowskazem dla urzędów skarbowych w przypadkach kontroli lub postępowania podatkowego.
Po drugie - tłumaczył ekspert - wyznacza "wyraźnie granice dopuszczalnej optymalizacji podatkowej".
REKLAMA
Ile firm powstało w Polsce
W 2023 roku do rejestru CEIDG wpłynęło 302 tys. wniosków dotyczących założenia jednoosobowej działalności gospodarczej i 177,5 tys. wniosków o wznowienie jednoosobowej działalności gospodarczej - wynika z danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii cytowanych przez mondaynews.pl.
wyborcza.biz, mondaynews.pl, gov.pl/ mbl/wmkor
REKLAMA