Polsce brakuje kluczowej amunicji. Tak zrezygnowano z dostaw
Polska mogła mieć tysiące dodatkowych sztuk amunicji o kalibrze 155 milimetrów. MON w ubiegłym roku zrezygnowało jednak z dostaw, twierdząc, że "zamówienie nie leży w interesie Sił Zbrojnych" - informuje Wirtualna Polska. Amunicja taka, wykorzystywana między innymi w armatohaubicach Krab, jest deficytowa w całym NATO.
2024-10-06, 09:04
Portal ustalił, że "postępowanie unieważniono zaraz po tym, jak rząd Mateusza Morawieckiego podjął niejawną uchwałę w sprawie programu Narodowa Rezerwa Amunicyjna".
Program został uchwalony na mocy niejawnej uchwały rządu Morawieckiego pod koniec marca 2023 roku. Z informacji portalu wynika, że dwa tygodnie wcześniej Agencja Uzbrojenia (AU), będąca agendą MON z ówczesnym ministrem Mariuszem Błaszczakiem, uruchomiła postępowanie dotyczące zamówień różnych typów amunicji, w tym tej o kalibrze 155 milimetrów.
Mimo rygorystycznych terminów zainteresowanie dostawami okazało się bardzo duże. "W odpowiedzi na przesłane zaproszenie do złożenia ofert w postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego do dnia 12 kwietnia 2023 r., który jednocześnie był datą graniczną przesyłania ofert, do Agencji Uzbrojenia wpłynęło 12 ofert" - informuje Wirtualną Polskę ppłk Grzegorz Polak.
Unieważnione postępowanie
Jednak po dwóch tygodniach postępowanie zostało unieważnione. "Zamawiający unieważnił postępowanie, w zakresie pozyskania amunicji kalibru 155 mm, ze względu na okoliczności powodujące, że udzielenie zamówienia (na daną część zamówienia) nie leży w interesie Sił Zbrojnych RP. Informacja o ww. unieważnieniu została rozesłana do podmiotów w dniu 26 kwietnia 2023 roku" - przekazał Wirtualnej Polsce ppłk Grzegorz Polak.
REKLAMA
W konsekwencji - jak pisze Wirtualna Polska - "polskie wojsko do dziś nie dostało tak potrzebnej, znacznej ilości amunicji wielkokalibrowej - ani w ramach unieważnionego przez Agencję Uzbrojenia postępowania, ani w ramach strategicznego programu budowy polskich fabryk".
W grudniu 2023 r. nowy wiceszef MON Paweł Bejda poinformował o zawarciu przez Agencję Uzbrojenia kontraktu wartego 11 mld zł z Polską Grupą Zbrojeniową na dostawę 300 tys. sztuk amunicji kalibru 155 mm, ale zarówno Agencja Uzbrojenia, jak i PGZ milczą na temat szczegółów realizacji kontraktu.
Gen. Skrzypczak: sprawa dla prokuratury
Cytowany przez Wirtualną Polskę gen. Waldemar Skrzypczak uważa, że odstąpieniem od dostaw amunicji powinna się zająć prokuratura.
- Armia pilnie potrzebuje amunicji 155 mm w dużych ilościach. Decyzja o rezygnacji z dostaw powinna być dziś ścigana z urzędu albo na wniosek najwyższych dowódców. Na pewno zadać sobie trzeba pytanie: co było źródłem takiej decyzji Agencji Uzbrojenia? Bo na pewno nie mogła nią być opinia wojskowych dowódców. Należy sądzić, że decyzja zapadła na poziomie politycznym, a agencja wykonała polecenie - mówił gen. Waldemar Skrzypczak.
REKLAMA
Wirtualna Polska, IAR, paw/wmkor
REKLAMA