Katastrofa w Mławie. Nie żyją dwie osoby, będzie śledztwo w sprawie
Zakończyła się akcja poszukiwawcza w rumowisku zawalonej hali w Mławie (woj. mazowieckie). Potwierdzono dwie ofiary śmiertelne katastrofy, są też dwie osoby ranne. W sprawie wszczęte będzie śledztwo.
2024-11-20, 17:50
Psy ratownicze przeszukały rumowisko po zawaleniu się dachu i jednej ze ścian hali w Mławie. Nie znaleziono już żadnej osoby. Akcja poszukiwawcza się zakończyła - poinformował w środę po południu rzecznik prasowy komendanta głównego PSP st. bryg. Karol Kierzkowski.
Zaznaczył, że na miejscu pozostają jeszcze jednostki strażackie do zabezpieczenia konstrukcji hali, w tym jej zawalonej części, dachu i ściany.
Do katastrofy budowlanej doszło w środę, w dawnej zajezdni PKS w Mławie. Około godziny 10:49 strażacy otrzymali zgłoszenie o tym, że w samym centrum miasta zawalił się dach hali.
Na miejsce zadysponowano trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz karetki pogotowia.
REKLAMA
Zawalił się dach hali w Mławie. Nie żyją dwie osoby
"Zawalił się strop remontowanego budynku przy ulicy Grota w Mławie (teren dawnego PKS). W środku budynku byli pracownicy. Trwa akcja ratunkowo - wydobywcza. Pod gruzami są pracownicy firmy remontowej" - poinformowało w środę przed południem lokalne Radio 7.
Wewnątrz hali, w momencie zawalenia się stropu znajdowali się ludzie.
Czytaj także:
- Katastrofa budowlana w Dreźnie. Most w centrum miasta runął do Łaby
- Katastrofa budowlana w Łodzi. Maszyna drążąca tunel wkrótce wróci do pracy
Obecnie wiadomo, że w wyniku zawalenia się dachu mławskiej hali zginęły dwie osoby. Pomimo reanimacji nie udało się ich uratować.
REKLAMA
- Z rumowiska hali służby wydobyły dwie martwe osoby. Trzecią, ranną, przekazały zespołowi medycznemu - oznajmił rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej mł. bryg. Jacek Dryll. Aktualny bilans katastrofy to dwie ofiary śmiertelne i dwie osoby ranne - przekazano chwilę po godzinie 15.00.
Do ratowników medycznych zgłosiły się też dwie inne poszkodowane osoby - podała straż pożarna.
"Działania zostały wstrzymane"
Wcześniej strażacy musieli przerwać akcję poszukiwawczą. - Działania zostały wstrzymane z uwagi na możliwość zawalenia się pozostałych elementów konstrukcji - przekazywał rozmowie z RMF FM Jacek Dryll z PSP w Mławie.
Oprócz dachu hali, zawaliła się również jedna z jej ścian. - Pozostałe elementy konstrukcji hali, stalowo-betonowe, grożą zawaleniem. Dlatego akcja poszukiwawcza osób, które mogą znajdować się w rumowisku została czasowa wstrzymana. Konieczne jest wzmocnienie konstrukcji, ze względu na bezpieczeństwo ratowników - dodawał Dryll w rozmowie z PAP.
REKLAMA
Przed godziną 15.00 stacja RMF FM poinformowała, że akcja ratowniczo-poszukiwawcza została wznowiona.
Na miejscu sztab kryzysowy
Rzecznik mławskiej straży pożarnej podkreślił, że na miejscu obraduje sztab kryzysowy, do akcji skierowano także kolejne jednostki specjalistyczne strażaków, w tym ratowniczo-poszukiwawcze z Nowego Dworu Mazowieckiego, Nidzicy i Warszawy, a także jednostkę techniczną z Ostródy.
- Jednostka techniczna wyposażona jest w sprzęt, który pozwoli wzmocnić rumowisko zawalonej hali. Jednostki poszukiwawcze są wyposażone w geofony, które będą wykorzystane do odnalezienia osób jakie mogą znajdować się w gruzowisku - wyjaśniał mł. bryg. Dryll.
Przyznał, że zgłoszeń o zawaleniu się dachu hali, a następnie jednej z jej ścian, było kilka i różne były informacje o liczbie osób, które mogły znajdować wewnątrz - powiadamiano o trzech, pięciu, a nawet dziesięciu osobach. Ustalenia w tym zakresie prowadziła policja.
REKLAMA
Będzie śledztwo prokuratury
Obecnie ustalane są też okoliczności, w jakich doszło do katastrofy.
Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że w sprawie zawalenia się hali na pewno zostanie wszczęte śledztwo. Potwierdził też w środę po południu, że śmierć poniosły dwie osoby.
Na miejscu obecny jest prokurator, który wykonuje tzw. czynności niecierpiące zwłoki, poprzedzające wszczęcie śledztwa. Po zakończeniu akcji ratowniczej zostaną przeprowadzone szczegółowe oględziny miejsca zdarzenia.
REKLAMA
Hala, która zawaliła się Mławie to obiekt kontroli pojazdów w dawnej zajezdni autobusowej PKS przy ul. Grota-Roweckiego.
Źródła: Radio 7/Remiza.pl/PAP/TVP3/TVN24/hjzrmb
REKLAMA