Cztery godziny bez krążenia, a potem cud. Polscy lekarze ocalili pacjenta z hipotermią

W kieleckim szpitalu doszło do prawdziwego cudu. Lekarze uratowali mężczyznę w stanie głębokiej hipotermii. Temperatura jego ciała w momencie odnalezienia przez ratowników wynosiła 22 st. C. Co więcej, jego krążenie zatrzymało się... cztery godziny wcześniej. 

2024-11-25, 18:23

Cztery godziny bez krążenia, a potem cud. Polscy lekarze ocalili pacjenta z hipotermią
Lekarze z kieleckiego szpitala ocalili mężczyznę, który znajdował się w stanie głębokiej hipotermii. Foto: Wojewódzki Szpital Zespolony w Kielcach

Kiedy ratownicy odnaleźli 42-latka, ten był nieprzytomny. Nie wykazywał również oznak życia. Nie można jednak stwierdzić zgonu, dopóki pacjent nie zostanie ogrzany do temperatury 35 st. C. Wobec tego ratownicy przystąpili do leczenia hipotermii jeszcze zanim zabrali mężczyznę do szpitala. 

42-latek został podpięty do respiratora. Rozpoczęto również masaż serca przy użyciu automatycznego urządzenia. To pozwoliło na prowadzenie akcji ratunkowej również podczas transportu. 

"Święty Graal"

Wstępne monitorowanie odbyło się w Szpitalu Powiatowym w Chmielniku. Następnie pacjenta przewieziono do Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii WSzZ w Kielcach. Tam zespół lekarzy pod kierownictwem dr. n. med. Michała Domagały przygotował urządzenie ECMO. 

Jest to metoda krążenia pozaustrojowego, używana w leczeniu przypadków hipotermii. 

REKLAMA

- ECMO to Święty Graal leczenia hipotermii. Urządzenie przejmuje funkcję serca i płuc, umożliwiając natlenowanie i ogrzewanie krwi oraz stopniowe podnoszenie temperatury ciała - wyjaśnił dr Domagała.

Serce podjęło pracę

Leczenie potrwało kilka godzin. W tym czasie pacjenta ogrzano do bezpiecznej temperatury. Wtedy jego serce spontanicznie podjęło pracę. Pacjent przeżył. Co więcej, już kilka dni później opuścił szpital.

-W kolejnej dobie pacjent został odłączony od respiratora i wybudzony ze śpiączki farmakologicznej. Po kilku dniach opuścił oddział w dobrym stanie, bez ubytków neurologicznych - relacjonował dr Domagała.

REKLAMA

Rzeczniczka kieleckiego szpitala Anna Mazur-Kałuż przekazała, że placówka jest obiektem referencyjnym dla całego regionu w zakresie wspomagania pozaustrojowego. Szpital dysponuje jedyną w regionie kliniką kardiochirurgii. 

Czytaj także:

PAP/egz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej