Studenci ratują małże. Wielka akcja w Poznaniu, bez niej "skazane byłyby na śmierć"

Z Jeziora Maltańskiego w Poznaniu znika woda. Zbiornik przygotowywany jest do oczyszczania dna, jednak wiąże się z tym zagrożenie dla żyjących tam organizmów. By ochronić populację małży, zaangażował się Zakład Ochrony Wód Uniwersytetu Adama Mickiewicza, którego pracownicy i studenci ratują zwierzęta.

2024-12-11, 11:04

Studenci ratują małże. Wielka akcja w Poznaniu, bez niej "skazane byłyby na śmierć"
Studenci przenoszą zwierzęta do innych zbiorników. Foto: ZOW UAM/FB

Poznański zbiornik raz na cztery lata jest opróżniany z wody, by wyrównać jego dno.

- W drugiej połowie grudnia powinniśmy zobaczyć dno. Wtedy przekażemy teren wykonawcy prac polegających na oczyszczeniu zbiornika. Pomogą nam one utrzymać na całym torze regatowym pożądaną głębokość - mówi Łukasz Miadziołko, dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.

Małże "byłyby skazane na śmierć"

Procedura spuszczania wody rozpoczęła się jeszcze w listopadzie. Woda powróci do Jeziora Maltańskiego dopiero wiosną. Zbiornik jest jednak miejscem życia wielu różnych gatunków, a wśród nich jest fauna denna - małże.

Aby uratować zwierzęta, studenci Koła Naukowego Przyrodników pod kierunkiem profesorów: Renaty Dondajewskiej-Pielki i Piotra Klimaszyka z Zakładu Ochrony Wód przenoszą je do innych zbiorników.

REKLAMA


Czytaj również:

Studenci podkreślają, że "ratują małże, które skazane byłyby na śmierć".

Ważna funkcja

Zakład Ochrony Wód przypomina, że mięczaki te pełnią ważną rolę w jeziorach, odfiltrowując zawiesinę z toni wodnej. Jak zaznaczono, małże ze zbiornika Malta to także gatunek chroniony Anodonta cygnea – szczeżuja wielka, największy spośród gatunków występujących w kraju. Wszystkie zebrane zwierzęta znajdują schronienie w innych ekosystemach wodnych.

REKLAMA

Oczyszczanie Jeziora Malta to cykliczna i konieczna procedura, by wyrównać głębokość całego zbiornika. Przy poprzedniej akcji oczyszczania zebrano i wywieziono blisko 6 ton śmieci i niemal 7000 ton namułów.

- Ponowne napełnianie zbiornika będzie miało miejsce pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku, a długość procesu będzie w dużej mierze zależeć od opadów deszczu, ilości wód roztopowych i poziomu Cybiny. Szacuje się, że w Malcie jest około 2 milionów metrów sześciennych wody – wyjaśnia Filip Borowiak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.

pg,ZOW UAM,Głos Wielkopolski

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej