Afera hejterska. Sędzia Jakub Iwaniec nie stracił immunitetu

Sąd Najwyższy nie zgodził się na uchylenie immunitetu warszawskiemu sędziemu Jakubowi Iwańcowi. Kielecka prokuratura chciała postawić mu zarzuty w wątku wyłączonym do odrębnego postępowania ze sprawy tak zwanej afery hejterskiej. Zdaniem śledczych Jakub Iwaniec miał w mediach społecznościowych ukrywając się pod nickiem FigoFago oczerniać sędziego Waldemara Żurka.

2025-02-17, 15:37

Afera hejterska. Sędzia Jakub Iwaniec nie stracił immunitetu
Sąd Najwyższy nie uchylił immunitetu sędziego Jakuba Iwańca w sprawie związanej z tzw. aferą hejterską. Foto: Jacek Dominski/REPORTER/East News

Afera hejterska. Sędzia Jakub Iwaniec nie stracił immunitetu

Zdaniem sędziego Marka Motuka z Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego zgromadzone w sprawie dowody są niewystarczające. - Stwierdzić należy, iż załączony do wniosku prokuratora materiał dowodowy w niedostatecznym stopniu uzasadnia podejrzenie, iż sprawcą czynów w nim opisanych jest sędzia Jakub Iwaniec - uzasadniał sędzia Marek Motuk.

Decyzja sądu jest nieprawomocna. Stronom przysługuje zażalenie, które jak mówiła szefowa Prokuratury Rejonowej Kielce-Wschód prokurator Edyta Pawlik-Zatońska zapewne zostanie złożone po analizie uzasadnienia dzisiejszej uchwały. Według prokurator materiał dowodowy zgromadzony w sprawie jest wystarczający.

- Zdaniem moim zgodnie z art. 313 kpk mając na uwadze całość zgromadzonego materiału dowodowego, został skierowany wniosek o podjęcie uchwał o pociągnięcie sędziego do odpowiedzialności karnej z uwagi na to, że zdaniem prokuratury zachodzi dostateczne uzasadnienie popełnienia zarzucanych czynów - powiedziała prokurator Edyta Pawlik-Zatońska.

Afera hejterska. Ciąg dalszy nastąpi?

Sędzia Jakub Iwaniec mówił po wyjściu za sali, że czuje gorzką satysfakcję. - To jest tylko pierwsza instancja. Będzie niewątpliwie zażalenie prokuratury. Jest to dla nas wielki sukces, ale spodziewany, ponieważ już sama lektura tego wniosku o uchylenie immunitetu spowodowała salwę śmiechu u mnie i moich obrońców, ale też refleksję, że trzeba się jakoś obronić. Przede wszystkim dobre imię, bo to był stek kłamstw i bzdur wylanych pod moich adresem - mówił Iwaniec.

REKLAMA

To pierwsze orzeczenie dotyczące wniosków o uchylenie immunitetu w związku z tak zwaną aferą hejterską. W kwietniu Sąd Najwyższy ma kontynuować posiedzenie w sprawie Jakuba Iwańca. O uchylenie immunitetu wnioskuje Prokuratura Regionalna we Wrocławiu, a decyzję ma podjąć prezes Izby Odpowiedzialności Zawodowej Wiesław Kozielewicz.
Dzisiejszą uchwałę o odmowie uchylenia immunitetu wydał sędzia Marek Motuk, powołany przez KRS wyłonioną na podstawie przepisów z 2017 roku, której nie uznaje rząd i część środowiska sędziowskiego. Prokuratura chciała wyłączenia sędziego z orzekania w tej sprawie.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/mg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej