3-letnia Helenka ważyła tylko 8 kg. Prokuratura zdecydowała ws. jej rodziców
3-letnia Helenka ważyła zaledwie 8 kg, gdy trafiła do szpitala. Lekarze stwierdzili skrajne wygłodzenie, o sprawie powiadomiono policję. Teraz prokuratura poinformowała, jaką decyzję podjęła ws. rodziców dziecka, którzy według ustaleń śledczych karmili ją tylko winogronami i mlekiem matki.
2025-02-20, 12:01
3-letnia Helenka była głodzona
- Rodzice głodzonej 3-letniej Helenki trafią na obserwację psychiatryczną do ośrodka w Warszawie - powiedziała w środę prokurator Ewa Antonowicz, rzeczniczka zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Trzylatka przejdzie badania lekarskie, między innymi traumatologa.
Rodzice zgłosili się z dzieckiem do szpitala w Zielonej Górze 15 grudnia. Przywieźli dziewczynkę, kiedy przestała już jeść i był z nią utrudniony kontakt. Lekarze zauważyli, że dziecko jest skrajnie wygłodzone. 3-latka ważyła 8 kg, a powinna ważyć około 18 kg. Podjęto decyzję o natychmiastowym przyjęciu dziecka na oddział intensywnej opieki medycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej Górze.
Rodzice trzylatki zostali zatrzymani i tymczasowo aresztowani. Cały czas są w areszcie. Prokuratura postawiła im zarzut narażenia życia i zdrowia dziecka przez niewłaściwe odżywianie dziewczynki. Grozi im za to od 3 do 20 lat więzienia.
REKLAMA
Rodzice nie przyznali się do winy
Rafał B. i Magdalena J. nie przyznali się do stawianych im zarzutów. Tłumaczyli, że dziecko od jakiegoś czasu było apatyczne i że nie chciało jeść. Mówili, że dziewczynka spała w dzień, a nie w nocy. Nocą miała jeść. Według prokuratury dziewczynka była karmiona tylko winogronami i mlekiem matki.
Jak wynika ze wstępnej opinii biegłego medycyny sądowej, dziecko było skrajnie niedożywione i ma zaburzenia w rozwoju fizycznym i intelektualnym. - Miała wyziębione kończyny oraz obrzęki nóg - podała Antonowicz i dodała, że taki stan zagrażał życiu dziecka i stanowił "ciężki uszczerbek na zdrowiu". Jak ocenił biegły, do takiego stanu dziewczynkę doprowadziło skrajne niedożywienie.
Stan 3-latki po kilku dniach w szpitalu się poprawił. Dziewczynka jest teraz pod opieką rodziny zastępczej.
REKLAMA
Czytaj także:
- Sprawdzą karty szczepień wszystkich dzieci w Polsce. Wielka kontrola GIS
- Budynek płonął, policjanci rzucili się na pomoc. Dramatyczne nagranie z Pabianic
Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/ak
REKLAMA