Ćwiczenia służb przy granicy z Białorusią. "Różne scenariusze działań"

Ćwiczenia polskich służb przy granicy polsko-białoruskiej

Ćwiczenia odbywają się od poniedziałku w podlaskich gminach Narewka i Michałowo, które leżą przy granicy z Białorusią, i potrwają do 2 kwietnia. W ćwiczeniach uczestniczy około dwustu strażaków z kilku województw oraz inne służby. Samych pojazdów służb ratowniczych jest około 70. Głównym celem jest doskonalenie umiejętności ewakuacji osób poszkodowanych w trudnym terenie, np. z wody czy bagna, ale też kierowania takimi działaniami i koordynacji.

"Państwo musi być przygotowane na wszelkie okoliczności"

- Kiedy patrzymy na sytuację, jaką mamy na granicach naszego kraju, to wiemy o tym, że państwo musi być przygotowane na wszelkie okoliczności, stąd organizacja tych ćwiczeń - mówił we wtorek podczas konferencji prasowej w Siemianówce wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Wiesław Leśniakiewicz.

Kluczem jest "współdziałanie służb"

Województwo podlaskie, obok mających również wschodnią granicę: warmińsko-mazurskiego, lubelskiego i podkarpackiego, wymienił jako kluczowe z punktu widzenia budowania "panelu bezpieczeństwa dla mieszkańców regionu". Podkreślał znaczenie współpracy i współdziałania. - Siłą państwa jest współdziałanie różnych służb i inspekcji - mówił Leśniakiewicz.

• Tusk: zawieszenie prawa do azylu będzie przedłużane
• Nowe siły na granicy z Białorusią. Siemoniak przedstawił plan

Strażacy wraz z innymi służbami ćwiczą przygotowanie do różnych specjalistycznych działań, m.in. przez grupy wodno-nurkowe, ratownictwa wysokościowego, technicznego czy grupy dronowe. Bazą szkolenia jest scenariusz, w którym straż graniczna prosi strażaków o pomoc, ponieważ bardzo duża grupa nielegalnych migrantów dostała się do Polski z Białorusi. Epizody dotyczą np. ratowania ludzi z wody czy unieszkodliwiania osób niebezpiecznych.

REKLAMA

Źródło: PAP/hjzrmb/kor