Braun zaatakował ginekolożkę w szpitalu w Oleśnicy. Policja wydała komunikat

Mundurowi interweniowali w szpitalu w Oleśnicy, w którym Grzegorz Braun próbował dokonać "obywatelskiego zatrzymania" lekarki Gizeli Jagielskiej. Kandydat na prezydenta razem z grupą zamaskowanych osób zakłócił pracę placówki. Sytuacja została opanowana - przekazała Polskiemu Radiu policja.

2025-04-16, 17:10

Braun zaatakował ginekolożkę w szpitalu w Oleśnicy. Policja wydała komunikat
Grupa radykałów wtargnęła do szpitala w Oleśnicy. Interweniowała policja. Foto: East News/ Piotr Matusewicz

Awantura w szpitalu w Oleśnicy. Relacja lekarki

Jak informowaliśmy wcześniej, w środę Grzegorz Braun z grupą współpracowników wtargnął do szpitala powiatowego w Oleśnicy, gdzie zablokował wyjście do pacjentów doktor Gizeli Jagielskiej.

- Pan Braun z jakimiś nieznanymi mi osobami wtargnął do sekretariatu i uwięził mnie na ponad godzinę, zasłaniając własnym ciałem wyjście. Uniemożliwił mi sprawowanie opieki nad pacjentkami. Groził mi, byłam szarpana, popychana i wyzywana - relacjonowała Jagielska w rozmowie z Polskim Radiem.

Na nagraniu opublikowanym przez lokalne media widać, jak kandydat na prezydenta, dyskutuje w oleśnickim szpitalu z policjantami, a wcześniej się modli. Wskazuje, że jest w "pracy dla Rzeczypospolitej".

REKLAMA

Ginekolożka przeprowadziła aborcję w 36. tygodniu ciąży, powołując się na względy medyczne. Sprawę pani Anity opisywała "Gazeta Wyborcza". Kobieta przekazała, że decyzję o aborcji podjęła, ponieważ lekarze zwlekali z informowaniem jej o stanie zdrowia płodu i przekonywali, że wada nie jest poważna, a następnie zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym.

Awantura w szpitalu w Oleśnicy. Komunikat policji

Aspirant Bernadeta Pytel z Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy przekazała Polskiemu Radiu, że na miejscu interweniowała policja. - Naszym ustawowym obowiązkiem jest zapewnić ład i porządek, a przede wszystkim bezpieczeństwo, zarówno pacjentom, jak i pracownikom szpitala. Oficer dyżurny wysłał na miejsce wszystkie możliwe siły i środki. Byli tam też nieumundurowani policjanci, którzy mogą nie być rozpoznawalni - tłumaczyła aspirant.

Po godzinie 14:00 funkcjonariusze usunęli z terenu szpitala protestujących, a dr. Jagielska mogła wrócić do pracy.

Wojewoda dolnośląski Piotr Sebastian Kozdrowicki za pośrednictwem platformy X poinformował, że policjanci zabezpieczają teren "przed dalszymi próbami zastraszania pacjentek i personelu". "Nie jesteście same!" - napisał.

REKLAMA

Do sprawy odniosła się także ministra ds. równości Katarzyna Kotula, która wyraziła nadzieję, że "odpowiednie służby zatrzymają haniebny atak Grzegorza Brauna i jego bojówek, którzy próbują zastraszyć personel szpitala i pacjentki".

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/ nł

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej