Zniszczono pomnik ofiar zbrodni katyńskiej. MSZ wskazuje sprawcę

 "Współczesne władze Rosji po raz kolejny udowadniają, że nie mają szacunku nie tylko dla historii, ale też dla zmarłych" - czytamy w oświadczeniu.

Zniszczono pomnik ofiar zbrodni katyńskiej. Polskie władze wskazują sprawcę 

W Moskwie zdewastowano polski pomnik na Cmentarzu Wojennym w Miednoje. W związku z tym incydentem Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym domaga się przywrócenia pierwotnego stanu cmentarza. Zniszczenie polegało na skuciu płaskorzeźby orderu Krzyża Wojennego Virtuti Militari oraz Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939.

Informacje na temat obecnego stanu przekazali polskiej placówce przedstawiciele miejscowego duchowieństwa katolickiego i Polonii. "Należy podkreślić, że nie zrobili tego wandale. To decyzja putinowskiej Prokuratury Obwodu Twerskiego. Według niej te symbole są niezgodne z ustawą Federalną "O upamiętnieniu Zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945". Wedle tejże prokuratury wojna zaczęła się w 1941 roku" - czytamy z komunikatu MSZ.

Ostra reakcja MSZ. Mowa o ingerencji w wybory 

Polskie władze przypomniały, że na cmentarzu pochowane są ofiary zbrodni katyńskiej, gdy w 1940 roku NKWD rozstrzelało 6300 polskich oficerów, funkcjonariuszy Policji Państwowej i urzędników z obozu w Ostaszkowie strzałem w tył głowy. "Odczytujemy tę oburzającą prowokację nie tylko jako próbę ingerencji w polskie wybory prezydenckie, ale jako typową rosyjską próbę zmieniania historii, która ma zakłamać historyczny fakt, że 17 września 1939 roku stalinowska Rosja wraz z Hitlerem napadła na Polskę. Jest to tym bardziej oburzające, że równocześnie putinowska Rosja przywraca kult człowieka, który wydał rozkaz mordu - Józefa Stalina. Kultu, którego ofiarą byli nie tylko polscy jeńcy wojenni, ale przede wszystkim Rosjanie i narody ZSRR" - informuje Ministerstwo, domagając się przywrócenia stanu pierwotnego.

REKLAMA

Resort pod kierownictwem Radosława Sikorskiego przypomniał, że na licznych rosyjskich cmentarzach na terenie Polski pozostają rosyjskie symbole i odznaczenia Wojny Ojczyźnianej. "Współczesne władze Rosji po raz kolejny udowadniają, że nie mają szacunku nie tylko dla historii, ale też dla zmarłych" - czytamy.

Czytaj także: 

• Putin ma chrapkę na ten region Ukrainy. ISW: planuje ofensywę
• Unia zwiększa cła na Rosję i Białoruś. Duża szansa dla polskich producentów
• Rosja rozciąga front, Ukraina ostrzega. Nadciąga letnia ofensywa
• Nagle zamknięto trzy moskiewskie lotniska. Rosjanie oskarżają Ukrainę

Źródła: PolskieRadio24.pl/MSZ/JL