TK przeciw jednej lekcji religii. Nowacka: szkoła jest dla dzieci, nie dla biskupów

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że rozporządzenie MEN, przewidujące, że od 1 września religia lub etyka będą się odbywać w szkołach w wymiarze jednej godziny tygodniowo jest niezgodne z Konstytucją. - To jest próba destabilizacji systemu oświaty. Nie dla biskupów jest szkoła, tylko dla dzieci i młodzieży - powiedziała Barbara Nowacka.

2025-07-03, 22:13

TK przeciw jednej lekcji religii. Nowacka: szkoła jest dla dzieci, nie dla biskupów
Barbara Nowacka ostro zareagowała na orzeczenie TK. Foto: Tomasz Jastrzebowski/East News

Trybunał Konstytucyjny: mniej religii w szkołach jest niezgodne z Konstytucją

TK w uzasadnieniu podkreślił, że minister edukacji arbitralnie ukształtował treść rozporządzenia. Trybunał wydał orzeczenie trojga sędziów pod przewodnictwem prezesa TK Bogdana Święczkowskiego. Sprawozdawcą była Krystyna Pawłowicz. W składzie był także Stanisław Piotrowicz. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. 

Wyrok Trybunału skomentowała w rozmowie z Onetem minister edukacji Barbara Nowacka. - To jest próba destabilizacji systemu oświaty, gdzie grupa udająca trybunał, wraz z biskupami, podważa działanie rządu. Zapominają, że to nie oni kierują państwem i nie mogą się pogodzić z tym, że działamy zgodnie z prawem i tym, co obiecaliśmy naszym wyborcom - podkreśliła. Jak dodała "wybory wygrała koalicja 15 października, nie biskupi". - I nie dla biskupów jest szkoła, tylko dla dzieci i młodzieży - mówiła.

Nowacka o wyroku TK: były próby porozumienia się z biskupami, ale oni postawili weto

Nowacka argumentowała, że rozwiązanie z jedną lekcją religii zamiast dwóch "ma ogromne poparcie społeczne". - Podobnie jak to, żeby nie wliczać oceny z religii do średniej. To dyskryminowało dzieci, które na religię nie chodziły. Były próby porozumienia się z biskupami, ale oni postawili weto. I ich winą jest to, że do żadnego kompromisu nie doszło - tłumaczyła.

REKLAMA

Sprawę orzeczenia TK skomentowało również samo Ministerstwo Edukacji. W odpowiedzi nadesłanej Polskiej Agencji Prasowej PAP podkreślono, że "to minister odpowiedzialny za oświatę kształtuje prawo oświatowe w Polsce".

"Rozporządzenia wydawane przez ministra ds. oświaty są publikowane w Dzienniku Ustaw i to one stanowią obowiązujące prawo, a nie decyzje organu, którego stan niezdolności do wykonywania zadań Trybunału Konstytucyjnego stwierdziły wyroki sądów europejskich i Sejm w uchwale z 6 marca 2024 r." - czytamy.

Jak podkreśliło MEN, decyzja minister edukacji Barbary Nowackiej "została opublikowana w Dzienniku Ustaw i obowiązuje, ponieważ rodzice tego chcą i jest to, w ocenie minister Nowackiej, dla dobra dziecka".

Czytaj także:

REKLAMA

Źródła: Onet.pl/PAP/PolskieRadio24.pl/pb

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej