Kto był najgorszym ministrem edukacji? Polacy odpowiedzieli
Przemysław Czarnek zdaniem Polaków był najgorszym spośród wszystkich ministrów edukacji narodowej - wynika z sondażu SW Research dla "Wprost". W pierwszej trójce znalazła się również obecna szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka, oraz Roman Giertych.
2025-08-28, 14:59
Wyniki sondażu
Przemysław Czarnek w latach 2020-2023 był szefem resortu edukacji w rządzie Mateusza Morawieckiego. Zdaniem ankietowanych to właśnie on najgorzej wywiązał się ze swojej roli. Poseł PiS uzyskał 36,4 proc. wskazań.
Obecna ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka otrzymała 19,9 proc. głosów. Za nią znalazł się Roman Giertych (10,1 proc.), który zajmował to stanowisko w okresie od maja 2006 roku do sierpnia 2007 roku.
Kolejne miejsca zajęli: Anna Zalewska (5,5 proc.), Joanna Kluzik-Rostkowska (2,1 proc.), Katarzyna Hall (1,7 proc.), Krystyna Szumilas (1,5 proc.) i Dariusz Piontkowski (1,2 proc.). 0,2 proc. respondentów stwierdziło, że najgorszym ministrem edukacji był ktoś inny, a 21,4 proc. nie ma zdania na ten temat.
Biorąc pod uwagę zeszłoroczne wyniki, największy wzrost niezadowolenia odnotowano w stosunku do Barbary Nowackiej. Przed rozpoczęciem poprzedniego roku szkolnego jej wynik w analogicznym sondażu wyniósł 13,4 proc., przy 42,9 proc. Przemysława Czarnka i 13,1 proc. Romana Giertycha.
Co z zadaniami domowymi na ocenę?
Przed rozpoczęciem tego roku szkolnego na pewno nie zostaną przywrócone zadania domowe podlegające ocenie. Ministra edukacji mówiła o tym w sierpniu w programie "Jeden na jeden" na antenie TVN24. Jeszcze na początku lipca zachwalała to rozwiązanie.
- Widzimy bardzo pozytywne skutki, o których często mówią rodzice - stwierdziła w rozmowie z Radiem Zet. Odpowiedziała również rodzicom, którzy krytykują likwidację zadań domowych. - Nikt nie broni im wziąć części obowiązku za edukację swoich dzieci - przekazała.
W sierpniu z kolei tłumaczyła, co kierowało nią przy podejmowaniu decyzji o likwidacji obowiązkowych zadań domowych. - Patrząc na to, w jaki sposób wcześniej prace domowe były zadawane, jak masowo dzieciaki, zamiast chociażby czytać książki, zamiast oddawać się swoim pasjom, albo zwyczajnie odpocząć, godzinami odrabiały prace domowe, musieliśmy podjąć działania - mowiła.
- Zmiany w szkołach od 1 września. Religia według nowych zasad
- Powrót do szkół. Od 1 września rewolucja w lekcjach WF-u. Co czeka uczniów?
- "Batyr zamiast Biblii"? Nowacka uderza w Nawrockiego
Źródło: "Wprost"/egz