Fala hejtu zalała WOŚP po wydarzeniach w Pile. Owsiak odpowiada
W Pile odsłonięto pamiątkowy kamień z charakterystycznym serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Choć wydarzenie miało być spokojnym spotkaniem z lokalnym sztabem i symbolem wdzięczności dla wolontariuszy, w sieci wylała się fala hejtu. Jurek Owsiak odpowiedział na to, przytaczając przykłady obraźliwych komentarzy i tłumacząc, jak naprawdę funkcjonuje Fundacja WOŚP.
2025-11-05, 13:29
Odsłonięcie kamienia WOŚP w Pile
W Pile uroczyście odsłonięto pamiątkowy kamień z charakterystycznym serduszkiem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Nie jest to pomnik, lecz symbol wdzięczności za wieloletnią współpracę i wspólnotę, jaka tworzy się wokół inicjatyw WOŚP. Kamień ufundował lokalny przedsiębiorca, a odsłonięcia dokonał sam szef Orkiestry, Jurek Owsiak. W mediach społecznościowych Owsiak podkreślił, że "sama uroczystość nie miała nic wspólnego z akademią ku czci", ale była okazją, aby spotkać się ze sztabem Orkiestry.
Internauci atakują Jurka Owsiaka
Po tym w sieci wylała się fala hejtu. Jurek Owsiak przytoczył w swoim wpisie szereg wiadomości.
"Poczytajcie wpisy, które ukazały się na różnych kanałach w mediach społecznościowych, głównie miejscowych, lokalnych stron, które tak zareagowały na nasz przyjazd. Faktem jest, że wybraliśmy te, które zaraz będziecie czytali. Były też kompletnie inne, o wręcz odwrotnej treści. Dobrnijcie do końca" - wskazał.
To kilka z nich:
- "Nie zdążył, bo był zajęty wynajmem odpłatnym sprzętu dla szpitali. Tak, tak szpitale nie są właścicielami, tylko płacą za wynajem. Ot taki charytatywny gest WOŚP!"
- "Zaraz dzieci ruszą z puszkami i zgarnie 30 proc. ze zbiórki dla siebie, rodzinki i znajomych lewaków"
- "Dlaczego on sam nie pracuje, tylko zaciąga innych do pracy?"
- "Ciekawe ile odsetek od tej zebranej kwoty mu urosło"
- "Owsiak zbiera swoich pracowników, żeby na niego zarabiali, mam nadzieję, że jak PiS wróci do władzy, to rozliczy tego Żula"
- "Złodziejom stawiają pomniki"
Owsiak reaguje na hejt
Jurek Owsiak odnosząc się do negatywnych komentarzy, zaznaczył, że "obrażanie słowami, czyli jesteś głupi, brzydki, gruby, chudy, etc., da się znieść", ale "obrażanie kłamstwami »ten sprzęt jest wynajmowany«, »zarabiasz na tym kasę«, »jest to rodzinny interes«, jest bolesne, frustrujące, a na samym końcu najnormalniej w świecie ma się tego dość i człowiek chce sobie dać z tym wszystkim spokój".
"Mogę powiedzieć tak: swoje zrobiliśmy. Nie ma obszaru dziecięcej medycy w Polsce, a od kilku lat także medycyny dorosłej i senioralnej, gdzie nie pracowałby sprzęt zakupiony przez Orkiestrę. Pierwszy Finał to ponad 3 miliony złotych, ostatni to prawie 290 milionów złotych. Wydajemy pieniądze niezwykle rzetelnie, kupując sprzęt, który każdy widzi, bo trudno nie zauważyć na dzień dzisiejszy blisko 81 000 urządzeń medycznych. Najważniejsze są w tym pieniądze. Na ten sprzęt wydaliśmy blisko 2,5 miliarda złotych, a wszystkie transakcje finansowe przeszły przez banki, faktury, potwierdzenia otrzymania sprzętu przez szpital, a także dokumenty, które płyną do Fundacji" - podkreślił.
Zdaniem szefa WOŚP, "wystarczy w prawicowych mediach, wystarczy ustami prawicowych polityków opowiadać brednie o wynajmowaniu sprzętu, aby ich elektorat medialny i partyjny w to uwierzył". Podkreślił przy tym, że sprzęt jest własnością szpitala w momencie, kiedy firma, od której kupuje go Orkiestra, dowozi go na miejsce.
"Nigdy nikt z nas w Fundacji nie pomyślałby, że dojdzie do tak kuriozalnych i krzywdzących stwierdzeń, ale przeczytaliście wszystkie komentarze. Co roku przed Finałem złowroga narracja gęstnieje, rok temu doprowadziła do wysypu gróźb karalnych. Później podczas spraw sądowych okazuje się, że autorzy wiadomości szczerze, i to z taką szczerością: jak Boga kocham, słysząc, co się mówi na mój temat, powzięli taką decyzję wobec mnie, aby kara była miażdżąca, natychmiastowa, śmiertelna" - dodał.
34. Finał WOŚP - jaki jest cel?
34. Finał WOŚP zagra 25 stycznia 2026 roku pod hasłem "Zdrowe brzuszki naszych dzieci". Wolontariusze będą zbierali pieniądze na leczenie chorób układu pokarmowego u dzieci. "Już raz na nią graliśmy, ale warto ponownie wzmocnić tę dziedzinę medycyny najnowocześniejszymi urządzeniami, aby wytyczać najnowsze kierunki leczenia" - wskazał we wpisie Owsiak. Dodał, że zgłosiło się już ponad 1000 sztabów.
Czytaj także:
- "Jak podniesiesz łeb, to ci go odstrzelimy". Emocjonalne nagranie Czarzastego
- 3-latka w piżamie błąkała się po ulicach Białegostoku. Policjanci odnaleźli matkę
- Wielki gest Igi Świątek. Jej hojność odmieni życie dzieci i młodzieży
Źródło: Polskie Radio/nł