Coraz więcej spotkań z wilkami. Opolszczyzna bije rekordy
W opolskich lasach coraz częściej można spotkać wilki. Tylko w tym roku myśliwi odnotowali 184 takie przypadki - to pięć razy więcej niż w 2020 roku. Populacja drapieżników systematycznie rośnie, a młode osobniki, wypierane przez starsze watahy, wędrują w stronę terenów zamieszkanych przez ludzi. Choć wilki z natury unikają człowieka, to nie należy ich lekceważyć.
2025-11-05, 15:35
Wilki coraz bliżej ludzi
W lasach województwa opolskiego coraz częściej dochodzi do spotkań z wilkami. Dane myśliwych pokazują wyraźny wzrost - w 2020 roku odnotowano 36 takich przypadków, natomiast w tym roku już 184. To oznacza, że populacja wilków systematycznie się zwiększa, a starsze watahy wypychają młode osobniki, które szukają nowych terenów do życia.
Grzegorz Przydatek z Leśnictwa Grotowice, przypomniał w rozmowie z Radiem Opole, że wilk nie ma naturalnego wroga, ponieważ człowiek od lat nie poluje na te zwierzęta. - Zdrowy osobnik nie zaatakuje człowieka, ale są wyjątki - zaznaczył myśliwy. Jak dodał, chore lub stare wilki, odrzucone przez watahę, mogą mieć trudności ze zdobyciem pożywienia. Wtedy szukają "łatwego żeru".
- Łatwym żerem są np. nasze zwierzęta domowe, ale my też składamy się z tego, co wilk najbardziej lubi, czyli z mięsa. Człowiek może się stać jego ofiarą - wyjaśnił, podkreślając, że takie sytuacje to wciąż rzadkość i należy się cieszyć, że dotąd ich nie było.
Jak reagować w kontaktach z wilkiem?
Grzegorz Przydatek radzi zachować ostrożność w kontaktach z wilkiem, nawet jeśli wydaje się on spokojny. Porównał jego zachowanie do psa, który może tysiąc razy zareagować spokojnie, a raz zaatakować. Myśliwy przestrzega również, by nie poruszać się po lesie zbyt cicho - można w ten sposób zaskoczyć zwierzę podczas odpoczynku. Ostrzegł, że wtedy może dojść do ataku na zasadzie obrony.
Nie należy zbliżać się do wilków z ciekawości, szczególnie do młodych osobników. Młode mogą nie odczuwać lęku przed człowiekiem, ale w pobliżu zwykle znajduje się ich matka - a wtedy spotkanie może przerodzić się w niebezpieczną sytuację.
- Groźna infekcja atakuje Polaków. Objawy łatwo pomylić z grypą i COVID-19
- Twój smartfon wykryje promieniowanie? To mit
- Listopadowy atak zimy w Polsce? Wir polarny na skraju rozpadu
Źródło: Radio Opole/nł