Patryk Jaki stawia prezydentowi Opola ultimatum. "Daję mu siedem dni na oddanie mieszkania"

2022-05-17, 19:08

Patryk Jaki stawia prezydentowi Opola ultimatum. "Daję mu siedem dni na oddanie mieszkania"
Burza wokół prezydenta Opola Arkadiusza Wiśniewskiego. Europoseł Patryk Jaki postawił mu ultimatum. Foto: PAP/Rafał Guz

Europoseł Patryk Jaki, podczas specjalnej konferencji prasowej, postawił prezydentowi Opola Arkadiuszowi Wiśniewskiemu jednoznaczne ultimatum. - Daję mu siedem dni na oddanie mieszkania, które kupił od TBS i ujawnienie listy wszystkich osób, które otrzymały lokale w tej inwestycji - powiedział polityk Zjednoczonej Prawicy.

Sprawa dotyczy przydziału mieszkania w budowanym przez miejski TBS lokalu przy ulicy Oleskiej. Jedną z osób, która otrzymała lokal w atrakcyjnej lokalizacji, był prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski. Jako posiadacz domu jednorodzinnego w stolicy regionu mógł otrzymać lokal w TBS, ponieważ w tym przypadku wprowadzono zasadę, że przydział lokalu był udzielany osobom zgodnie z kolejnością zgłoszeń, które wpłaciły odpowiednią kwotę na konto TBS.

Burza wokół prezydenta Opola. "Bezczelny sposób"

Sprawą zajęli się politycy Zjednoczonej Prawicy, którzy domagają się dymisji prezydenta Opola z zajmowanego stanowiska. We wtorek konferencję prasową w tej sprawie zorganizował pochodzący z Opola Patryk Jaki.

- Mija 20 lat od czasu, gdy nasze miasto zostało pokazane jako aferalne. Zajmowałem się reprywatyzacją w Warszawie. Widziałem, jak lokalne elity przyznawały sobie mieszkania. Widziałem, rodzinę prezydent, która przyznawała sobie w dziwny sposób mieszkania. Ale nawet tam dbano o preteksty. (...) W Opolu o tę zasłonę nie zadbano. Prezydent sam sobie przyznaje mieszkanie, w sposób bezczelny wprost, na chama - powiedział Patryk Jaki.

Eurodeputowany podkreślił, że główną ideą działania TBS jest dostarczanie mieszkań osobom, których nie stać na zakup lokalu na wolnym rynku i jak zaznaczył, do grona takich osób prezydent Opola się nie zalicza. W ocenie Patryka Jakiego, gdyby podobny lokal włodarz miasta chciał kupić na normalnych zasadach rynkowych, musiałby zapłacić za niego co najmniej 100 tysięcy złotych więcej.

Zobacz także:

"Daję mu siedem dni"

Polityk poinformował też, że otrzymuje informacje o większej liczbie mieszkań, które w niejasny sposób zostały przyznane osobom związanym w różny sposób z prezydentem Opola. Z tego powodu Patryk Jaki oświadczył, że zrywa wszystkie relacje z Wiśniewskim.

- Wspólnie współpracowaliśmy przez lata. Wspólnie tworzyliśmy komitet wyborczy, który miał wspólne założenie. Ogromne inwestycje, powiększenie Opola, podniesienie rangi sportu, to nasze wspólne osiągnięcia (...) Współpracując, można wiele jeszcze zrobić. Ja nie mogę jednak zgodzić się na to, by Opole po raz drugi kojarzyło się z aferą. Dopóki nie wyjaśni tej sprawy, nie może liczyć na moją pomoc - powiedział europoseł Zjednoczonej Prawicy.

- Umawialiśmy się na jedną rzecz - że będziemy razem budować siłę tego miasta. Umawialiśmy się, że nie zgadzamy się na łapczywe korzystanie z zasobów publicznych, na łupienie z mieszkań. Na to nie było umowy i tego nie mam zamiaru legitymizować. Oczekuję od prezydenta, daję mu siedem dni na to, żeby to mieszkanie zwrócił i żeby ujawnił listę wszystkich ludzi, którzy otrzymali te mieszkania. Jeżeli tego nie zrobi, to za siedem dni podejmiemy inne działania, które będą efektywne. Jest jeszcze czas na refleksję - powiedział Patryk Jaki.

"W mieście zaczyna się dziać źle"

Podczas konferencji dziennikarze pytali europosła, czy nagłaśniana przez polityków Solidarnej Polski sprawa z mieszkaniem Wiśniewskiego ma związek ze sprawą Wodociągów i Kanalizacji, której prezesem jest Ireneusz Jaki - ojciec polityka. Jak wielokrotnie informowały służby prasowe ratusza, w ocenie prezydenta miasta sprawa mieszkania ma na celu zatuszowanie zarzutów wobec prezesa WiK, któremu zarzuca się m.in. mobbing wobec pracowników i pobranie wynagrodzenia powyżej kwoty przewidzianej przepisami.

- Mieszkanie nie ma nic wspólnego z WiK. Mój ojciec przez lata zbudował siłę tej spółki.(...) Zaczęło się w niej dziać źle, gdy w zarządzie pojawili się współpracownicy prezydenta. (...) W tym mieście zaczyna się dziać źle i czas interweniować - powiedział Patryk Jaki.

Biuro prasowe prezydenta Opola poinformowało, że Arkadiusz Wiśniewski odpowie na zarzuty Patryka Jakiego na konferencji prasowej w środę.

Zobacz także:

jp

Polecane

Wróć do strony głównej