Kulisy kontroli w "Newsweeku". W sprawie Tomasza Lisa przepytano 30 osób, 22 odmówiły
Zdaniem kontrolerów Państwowej Inspekcji Pracy, którzy przeprowadzili kontrolę w wydawnictwie Ringier Axel Springer Polska, w spółce prawidłowo działały procedury antymobbingowe. Raport częściowo utajniono na wniosek RASP. Jak pisze „Rzeczpospolita”, wnioski na temat atmosfery w pracy badanej pod kątem stawianych oskarżeń o mobbing, wyciągnięto na podstawie anonimowej ankiety wśród 30 pracowników tygodnika, z których... 22 odmówiło udziału w badaniu. – Wydaje mi się, że znaczna część naszej redakcji po prostu chciała zostawić za sobą całe to zamieszanie – komentuje Tomasz Sekielski, nowy redaktor naczelny "Newsweeka".
2022-08-03, 10:47
Pod koniec maja spółka Ringier Axel Springer Polska w trybie natychmiastowym zakończyła współpracę z Tomaszem Lisem, redaktorem naczelnym tygodnika "Newsweek". Krótko po zwolnieniu media obiegły doniesienia o mobbingu w redakcji. Lis miał zachowywać się niewłaściwie w stosunku do podwładnych. Przez kolejne dni ukazywały się relacje byłych pracowników, oskarżających Lisa o mobbing.
Kontrola PIP w "Newsweeku"
Zarządzona w związku z tymi informacjami kontrola Państwowej Inspekcji Pracy, prowadzona przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie, rozpoczęła się 1 lipca.
Po jej przeprowadzeniu raport z wynikami trafił do RASP. Spółka złożyła jednak wniosek o objęcie jego treści tajemnicą przedsiębiorstwa. Z najnowszych doniesień wynika, że nie stwierdzono nieprawidłowości w stosowanych przez spółkę procedurach antymobbingowych. Sformułowano jednak trzy zalecenia.
- Rekomendacje te dotyczą udziału strony społecznej, deklaracji pracowników o znajomości procedur oraz wskazania imiennie osób pomagających w zgłaszaniu nadużyć - mówi Agnieszka Skrzypek-Makowska, szefowa komunikacji zewnętrznej Ringier Axel Springer Polska, cytowana przez wirtualnemedia.pl.
REKLAMA
Ankieta, w której brało udział... 8 osób
Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła też anonimowe i dobrowolne ankiety związane z oskarżeniami o mobbing w redakcji. Według jej wyników w "Newsweeku" nie dochodziło do niestosownych zachowań wobec podwładnych.
Nad wiarygodnością ankiety pojawił się jednak duży znak zapytania. Jak donosi "Rzeczpospolita", do udziału w badaniu zaproszono 30 osób, z których 22 odmówiły udziału. Sześciu pracowników "Newsweeka" nie zgłosiło zastrzeżeń do naczelnego, zrobiły to tylko dwie osoby.
- "Poniżanie, wulgarne i seksistowskie odzywki". Szokujące zarzuty pracowników wobec Tomasza Lisa
- Tomasz Lis broni się przed oskarżeniami. Wg niego to "półprawdy" i "bzdury"
TVP Info zwróciło się do Okręgowego Inspektoratu Pracy w Warszawie z pytaniami na temat przeprowadzonych ankiet i wyników kontroli w "Newsweeku".
REKLAMA
tvp.info/kp
REKLAMA