Kukiz'15 zawiesza współpracę z PiS. Poszło o sądy pokoju

Zgodnie z zapowiedziami z ubiegłego tygodnia Kukiz'15 przestaje wspierać rządową większość. - Zawiesiliśmy naszą współpracę z Prawem i Sprawiedliwością do czasu uchwalenia ustawy o sądach pokoju - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Paweł Kukiz. Nie oznacza to, że od teraz jego koło będzie bojkotować wszystkie projekty PiS.

Paweł Kukiz stawia warunek

- To nie tak, że na złość PiS-owi za każdym razem będziemy teraz głosować na "nie". Jeśli jakiś projekt będzie zgodny z naszym programem, to zostanie poparty. Natomiast od teraz nie będziemy głosować za wszystkim, co zaproponuje PiS - doprecyzowuje Paweł Kukiz.

Paweł Kukiz podkreśla, że dotychczas współpraca z PiS układała się wzorowo. - Właściwie wszystkie nasze projekty zostały już wprowadzone. Poza sądami pokoju na uchwalenie czekają jeszcze projekty dotyczące obniżenia progów w referendach, m.in. dotyczących odwołania wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Zauważyłem, że prace nad ustawą o sądach pokoju zaczęły się ślamazarzyć, dlatego musiałem zareagować - tłumaczy lider Kukiz'15. - Jeśli ustawa o sądach pokoju zostanie przyjęta przez Sejm, to wznowimy współpracę - dodaje rozmówca portalu PolskieRadio24.pl. Co na to PiS? 

Prezes PiS: może jeszcze w październiku ustawa wejdzie pod obrady

- Szanujemy decyzję Pawła Kukiza. Rozpatrzyliśmy projekt pana prezydenta. Teraz będziemy pracować nad przepisami wprowadzającymi tę ustawę. Myślę, że w październiku powinniśmy zakończyć pracę nad całością - mówi portalowi PolskieRadio24.pl Kazimierz Smoliński, przewodniczący podkomisji sejmowej, która została powołana w celu rozpatrzenia prezydenckiego projektu ustawy o sądach pokoju. O tym, że projekt jeszcze w październiku może trafić pod obrady Sejmu, mówił także wczoraj podczas spotkania z mieszkańcami Koszalina prezes PiS Jarosław Kaczyński.

REKLAMA

- Paweł Kukiz się buntuje, mówi, że nie będzie brał żadnych względów pod uwagę, ale tu są po prostu ogromne kłopoty o charakterze legislacyjnym. Trzeba uchwalić tę ustawę - to jest w zasadzie gotowe - ale trzeba też uchwalić ustawę o wprowadzeniu tej ustawy. To są najtrudniejsze w ogóle przepisy, te tak zwane przepisy wprowadzające, a musi być ich około 200 - mówił Jarosław Kaczyński. Szef PiS przekazał, że sprawa jest rękach Kancelarii Prezydenta, która ma pewne opóźnienia. - Może nawet jeszcze w październiku ta ustawa wejdzie pod obrady, ale nie jestem w stanie tego zagwarantować - dodał.

Jarosław Kaczyński stwierdził, że do wprowadzenia struktury sędziów pokoju konieczne jest również "spłaszczenie" struktury sądów powszechnych. - Bo inaczej mielibyśmy pięcioszczeblową strukturę sądów, nigdzie na świecie takiej nie ma. Niesłychanie powolna, niesłychanie droga, kompletnie bez sensu - tłumaczył prezes PiS. 

Rządowa większość niezagrożona 

Decyzja Kukiz'15 sprawia, że rządowa większość znów "wisi na włosku". Klub PiS, który liczy 228 posłów, podczas głosowań sejmowych może liczyć jedynie na trzech posłów z Koła Polskie Sprawy oraz dwóch posłów niezrzeszonych - Zbigniewa Ajchlera i Łukasza Mejzę, co daje razem 233 głosy w Sejmie. - Mamy stabilną większość. Nie ma powodu do niepokoju - stwierdza poseł Smoliński. 

Prezydencki projekt ustawy wprowadza do polskiego porządku prawnego nową instytucję - sądu pokoju. Zakłada, że do sądów pokoju będą trafiać najprostsze sprawy, przede wszystkim wykroczeniowe, gdzie wartość szkody nie przekracza 10 tysięcy złotych. Sądy pokoju mają też zajmować się mniej skomplikowanymi sprawami cywilnymi, jak np. o alimenty czy o naruszenie posiadania. Sądy pokoju mają odciążyć sądy powszechne i tym samym usprawnić ich pracę. 

REKLAMA

Prace nad rozwiązaniami dotyczącymi sądów pokoju od wiosny ubiegłego roku prowadził zespół powołany przez prezydenta Andrzej Dudę pod kierownictwem prof. Piotr Kruszyńskiego. Powstał on w wyniku rozmów między prezydentem, a Pawłem Kukizem. Wprowadzenie sądów pokoju do polskiego porządku prawnego jest jedną z głównych propozycji programowych Kukiz'15.

Michał Fabisiak, PolskieRadio24.pl

• Gwarantowana cena energii elektrycznej. Semeniuk: przyjęte progi wynikają z obliczeń średniego zużycia
• Nowy przedmiot: biznes i zarządzanie. Wiceminister edukacji wyjaśnia

REKLAMA

kor