Skandaliczne słowa Tuska o obronie granicy polsko-białoruskiej. "Jedno z największych łajdactw"

Kongres Kobiet przyznał w niedzielę nagrodę szefowi PO Donaldowi Tuskowi. W uzasadnieniu decyzji podkreślono m.in., że Tusk jako premier wprowadził refundację in vitro, opowiada się też za legalizacją związków partnerskich.

Skandaliczne słowa Tuska o obronie granicy

Donald Tusk po otrzymaniu wyróżnienia odniósł się m.in. do obrony polskiej granicy z Białorusią podczas hybrydowego ataku na nasz kraj, który został przeprowadzony przez reżim w Mińsku przy użyciu ściąganych do naszego wschodniego sąsiada migrantów z państw afrykańskich, arabskich, a także z Rosji.

- Muszę powiedzieć bardzo dobitnie i też bardzo szczerze: jednym z największych łajdactw, jakie w Polsce się zdarzyły, była przemyślana operacja, która miała na celu postawić znak równania pomiędzy skutecznym egzekwowaniem prawa (...), skutecznym pilnowaniem bezpiecznej granicy a bezlitosnym traktowaniem tych ludzi - kobiet, uchodźców - którzy potrzebują pomocy, po to, żeby przeżyć - mówił Donald Tusk, odnosząc się do działań polskich służb podczas kryzysu na granicy.

W podobnym tonie podczas Kongresu Kobiet wypowiedziała się także Joanna Ochojska, dawniej działaczka humanitarna, a dziś polityk Koalicji Obywatelskiej i europoseł tego ugrupowania.

"Tusk wpuściłby tysiące migrantów"

Wypowiedź Donalda Tuska skomentował poseł PiS Jan Mosiński. "Tusk dla swoich przyziemnych celów gdyby mógł, to wpuściłby do Polski tysiące migrantów. Na szczęście w tej kwestii nie ma nic do gadania. Dzięki naszym rządom Polacy mogą czuć się bezpiecznie we własnym kraju" - stwierdził polityk na Twitterze.

Warto przypomnieć, że od początku kryzysu migracyjnego Straż Graniczna uratowała w lasach na wschodzie Polski wielu migrantów, którzy byli wychłodzeni, głodni i ranni.

• Aleś Bialacki z Nagrodą Nobla. W 2011 roku rząd Tuska wydał go reżimowi. "Dane trafiły do służb w Mińsku"

PAP/niezalezna.pl/twitter.com/jmo/kor