Atak rakietowy na Ukrainę. Wiceszef MSZ: Rosjanie chcą złamać Ukraińców, ale to próba skazana na porażkę
Wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz uważa, że celem dzisiejszych ataków na Kijów jest złamanie ducha ukraińskiego. Wiceszef MSZ powiedział w TVP Info, że ta próba jest skazana na porażkę.
2022-10-10, 11:37
- Ukraińcy będą dalej walczyć, będą walczyć o swoją niepodległość. A to, co jest dzisiaj zadaniem wspólnoty międzynarodowej, to udzielanie dalszego wsparcia, także wsparcia militarnego - powiedział Marcin Przydacz.
- Rozmawialiśmy wielokrotnie z naszymi sojusznikami czy z naszymi partnerami o tym, że należy przekazywać Ukrainie obronę przeciwrakietową, obronę powietrzną. Niestety ten proces trwa bardzo długo. Polska oczywiście wszystko to co mogła ze swoich zasobów, przekazała - dodał.
W wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego Kijowa zginęło co najmniej ośmiu cywilów, a 24 osoby zostały ranne. Rosyjskie rakiety spadły także na Dniepr i Żytomierz. Wybuchy było słychać też we Lwowie i Tarnopolu.
- Alarm przeciwlotniczy w całej Ukrainie. Prezydent Zełenski: Rosjanie próbują nas zetrzeć z powierzchni ziemi
- Zmasowany atak Rosji. MSZ Ukrainy: pomścimy ofiary ostrzałów
Doradca ukraińskiego prezydenta Mychajło Podolak nazwał rosyjskie ostrzały zbrodnią wojenną na dużą skalę i działaniami zbrojnymi bez żadnych zasad. Rosyjska armia od rana masowo atakuje wiele miast na Ukrainie, w Kijowie według wstępnych informacji zginęło osiem osób.
Zdaniem Mychajła Podolaka jedyne możliwe sposoby odpowiedzi na ataki to przekazanie Ukrainie systemów obrony przeciwlotniczej, wydalenie Federacji Rosyjskiej ze wszystkich międzynarodowych struktur oraz natychmiastowe aresztowanie i osądzenie władz na Kremlu przez specjalny trybunał.
Od rana Rosjanie masowo ostrzeliwują ukraińskie miasta. Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny poinformował, że w sumie rosyjska armia wystrzeliła 75 rakiet, z czego 41 pocisków zostało zestrzelonych przez ukraińską obronę przeciwrakietową.
REKLAMA
Posłuchaj
Zobacz także: Paweł Sałek w "Salonie politycznym Trójki"
IAR/es
REKLAMA