"Zbrojenia są naszym priorytetem". Prezes PiS o bezpieczeństwie państwa

Jak mówił w Radomiu (Mazowieckie) Jarosław Kaczyński, przy granicach Polski jest wojna, "która się rozwija". Wskazał, że Rosja grozi użyciem broni jądrowej i niszczy infrastrukturę krytyczną Ukrainy. - Mamy do czynienia ze zbrodniami wojennymi, czymś, co jest przerażające, bezsensowne i wyjątkowo wręcz okrutne - stwierdził.

Jarosław Kaczyński w Radomiu: Polska potrzebuje zbrojeń

Prezes PiS mówił, że nie jest wykluczone, że Polsce mógłby grozić podobny los. Dlatego "musimy się zbroić". - Musimy mieć siły wystarczające do tego, aby odstraszyć przeciwnika - stwierdził. - A to jest dzisiaj możliwe - dodał i podkreślał, że zachodnia broń - także polska - pokazała swoją przewagę nad rosyjską w czasie walk na Ukrainie. Zatem broni tej "musimy mieć naprawdę dużo", podobnie jak żołnierzy.

- Świat, wbrew wielu bardzo optymistycznym zapowiedziom, szczególnie z początku lat 90. dot. "końca historii" itd., nie zmienił się. Ta wojna podobniejsza jest do II wojny światowej, niż wydawało się, że będzie. Te zbrojenia to dziś dla nas priorytet - mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że należy o tym pamiętać, bo nikt nie chce, by Polskę spotkało "tak wielkie nieszczęście", jakie spotyka Ukrainę.

• Jarosław Kaczyński o samorządach: powinny służyć wszystkim niezależnie od tego, jakie mają poglądy polityczne

"Musimy być silni"

Przypadek Ukrainy, według Jarosława Kaczyńskiego, pokazuje, że "naprawdę musimy być silni". Przekonywał, że gdyby nasz wschodni sąsiad szybko upadł, kwestia jego statusu byłaby "co najwyżej problemem dyplomatycznym" omawianym "bez żadnych efektów". - Ale ponieważ oni się bronią (...) wyjątkowo skutecznie, niezwykle dzielnie, to jest to problem światowy numer jeden - zaznaczył lider Zjednoczonej Prawicy.

• Szef MON: Polska bardzo intensywnie modernizuje wyposażenie wojska

- I dlatego my też musimy dokonywać tu wielkiego wysiłku. I jeśli chodzi o pomoc dla Ukrainy, i jeśli chodzi o nasze własne przygotowania obronne. Chcę to mocno podkreślić, bo będą, być może, musiały zapaść bardzo niełatwe decyzje, w ciągu najbliższych lat, może nawet roku, które będą do tego się odnosiły - mówił Jarosław Kaczyński.

Zastrzegł, że obóz rządzący nie zamierza rezygnować z żadnej ze swoich polityk, "które przyniosły w Polsce w ciągu ostatnich siedmiu lat wielkie, pozytywne zmiany".

REKLAMA

ms, as/IAR, PAP/kor