Naprawa Stadionu Narodowego. Powstaje bypass, który odciąży uszkodzony element
- Został wykonany projekt bypassu, który pozwoli zabezpieczyć wadliwy element stadionu - poinformował prezes operatora PGE Narodowego Włodzimierz Dola. Jak wskazał, w najbliższym tygodniu będzie trwał proces produkcji, a w następnym planowany jest jego montaż.
2022-11-14, 19:40
Prezes operatora PGE Narodowego Włodzimierz Dola przekazał, że przygotowywany jest proces naprawczy uszkodzonego elementu stadionu oraz że wspólnie z niemiecką firmą został wykonany projekt tzw. bypassu, który pozwoli zabezpieczyć wadliwy element.
- W najbliższym tygodniu będzie trwał proces produkcji tego bypassu, który pozwoli odciążyć ten element, który jest uszkodzony, tak ażeby można było wykonać kolejne badania oraz przygotować dalsze kroki - powiedział Dola.
Dodał, że w kolejnym tygodniu planowany jest montaż elementu, więc zgodnie z założeniami projektantów i wykonawców cały proces będzie trwał około dwóch tygodni.
Uniknąć większych zniszczeń
Jak wyjaśnił Dola, sam bypass nie sprawi, że stadion wróci do funkcjonowania. Pozwoli natomiast głębiej przyjrzeć się usterce, którą wykryto w jednym ze stalowych łączników lin podtrzymujących iglicę. Jak przekazał szef operatora stadionu, bypass również będzie ze stali i przejmie obciążenie z uszkodzonego łącznika.
REKLAMA
- Czy to będzie rozwiązanie ostateczne, czy to będzie rozwiązanie tymczasowe, czy i w jakiej formie ten łącznik będzie wymieniany - to jest kwestia przyszłości. Teraz skupiamy się na tym, aby zabezpieczyć ten uszkodzony element, aby nie doszło do większych zniszczeń - powiedział.
Stały monitoring
Prezes PGE Narodowego zaznaczył także, że miejsce pęknięcia jest stale monitorowane przy pomocy specjalnych urządzeń. Wskaźniki nie pokazują, by od ostatniego badania pęknięcie się powiększyło.
Podkreślił, że w środę planowane jest przeprowadzenie kolejnego, bardziej szczegółowego badania.
- Dopiero to badanie da pełną odpowiedź na to, w jakim stanie znajduje się to pęknięcie - mówił Dola.
REKLAMA
Zimowy Narodowy pod znakiem zapytania
Zapewnił też, że bezpieczeństwo osób odwiedzających stadion PGE Narodowy jest priorytetem, więc na ten moment obiekt pozostanie zamknięty.
Zaznaczył ponadto, że kolejna - obok meczu Polska-Chile - impreza, która w związku z wykryciem usterki nie będzie miała miejsca "przynajmniej w części", to Zimowy Narodowy.
- Planowaliśmy, że przez trzy miesiące będzie znajdować się na terenie PGE Narodowego lodowisko. Czy tak będzie do końca - na ten moment też nie jestem w stanie odpowiedzieć - powiedział.
Posłuchaj
Wada konstrukcji
O całkowitym wyłączeniu stadionu z użytkowania poinformowano w piątek, ponieważ w czasie corocznego przeglądu technicznego konstrukcji stalowej dachu obiektu ujawniono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej.
REKLAMA
Jak poinformował minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk, wskazanie od projektanta i wykonawcy było jednoznaczne, by natychmiast zamknąć stadion.
W piątek wieczorem PZPN poinformował, że zaplanowany na środę towarzyski mecz piłkarskiej reprezentacji Polski z Chile odbędzie się zamiast na PGE Narodowym na stadionie Legii Warszawa. Z kolei przedstawiciele spółki PL.2012+ zapowiedzieli, że wszystkie kongresy, wydarzenia biznesowe, różnego rodzaju konferencje zaplanowane w najbliższym czasie zostaną odwołane.
- Tak za Tuska budowano jeden z najdroższych stadionów na świecie. Tysiące poprawek, opóźnienia i miażdżący raport NIK
- "Nominuję na najgłupszego tweeta dnia". Internauci wyśmiewają wpis posła PO
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA