Jarosław Kaczyński podczas spotkania z mieszkańcami Zielonej Góry powiedział, że model polaryzacyjno-dyfuzyjny, który obowiązywał do przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę nie sprawdził się nigdzie na świecie i nie doprowadził do zmniejszenie różnic rozwojowych.
Zdaniem prezesa PiS, rozwój lokalnej infrastruktury musi być wspierany przez państwo we współpracy z samorządami. - To dziś w Polsce wciąż dotyczy wielu samorządów - powiedział.
"Zmieniamy Polskę na lepsze"
Lider partii rządzącej wspominał rozmowy z samorządowcami, którzy argumentowali, że dopiero wsparcie budżetu państwa umożliwiło realizację ważnych dla ich gmin inwestycji. - To będzie kontynuowane, szczególnie na terenach popegeerowskich - mówił prezes PiS.
Podkreślił, że wspominana kilka tygodni temu, historia o kradzieży "kartofli zasadzonych dla dzików przez leśników" przez pracowników upadłych PGR-ów jest prawdziwa i jest symbolem biedy panującej na tych terenach w latach dziewięćdziesiątych.
- Mogę przysiąc, że tę historię opowiadano mi w odległym regionie Pomorza. W Polsce było wiele ciężkiej nędzy, szczególnie na terenach popegeerowskich. Dziś tego nie ma, choćby dzięki 500+. Mam nadzieję, że będzie to się wciąż zmieniało na lepsze - coraz szybciej, jeśli będziemy rządzić i będziemy mogli powiedzieć, że to tylko smutna przeszłość - mówił Jarosław Kaczyński.
Zobacz także:
Spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Zielonej Góry:
jp/IAR/PAP