Jarosław Kaczyński podkreśla potrzebę dalszych inwestycji w wojsko. "Bezpieczeństwo jest priorytetem"
Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił, że Polska na razie nie ma wyjścia i musi kupować większość uzbrojenia za granicą. Podczas spotkania z sympatykami w Zielonej Górze polityk zwracał uwagę, że wynika to z zaniedbań w polskim przemyśle zbrojeniowym jeszcze od początku lat 90 XX wieku.
2022-12-03, 21:10
Prezes Jarosław Kaczyński powiedział podczas spotkania z mieszkańcami Zielonej Góry, że obecna sytuacja międzynarodowa skłania do stwierdzenia, że wydatki na zbrojenia są "absolutną koniecznością".
- Kwestia bezpieczeństwa militarnego stała się sprawą priorytetową. Nie chodzi wyłącznie o pomoc dla Ukrainy, ale aby Rosjanie wiedzieli, że Polski nie ma sensu atakować. Chodzi nam o odstraszenie, abyśmy nie musieli toczyć wojny, ale jednocześnie byli do niej zdolni - podkreślił.
Jak dodał, kluczem do realizacji tego celu jest zwiększenie liczebności armii i wyposażenie jej w nowoczesną broń. Podkreślił, że obecnie wiele zakupów broni musi być realizowana w innych krajach z powodu dokonywanego po 1989 r. ograniczania potencjału obronnego Polski. - Lepiej byłoby inaczej, ale dziś nie mamy wyjścia, bo jest absolutna potrzeba dokonywania takich zakupów - zaznaczył lider PiS.
Posłuchaj
"PiS odrzuca pedagogikę wstydu"
Jego zdaniem na zdolność do obrony wpływa także morale społeczeństwa i jego zdolność do prowadzenia obrony swojej suwerenności. Zauważył, że wiele środowisk dążyło do osłabiania polskiej wspólnoty narodowej. Podkreślił, że jego obóz polityczny odrzuca "pedagogikę wstydu" i odbudowuje postawy patriotyczne.
REKLAMA
- Odbudowujemy wspólnotę bycia narodem i wolę, aby się bronić i bronić Polski. Bez tego żadna armia nie jest w stanie działać - mówił Kaczyński. Podkreślił, że dzięki wysokiemu morale i poczuciu wspólnoty Ukraina jest w stanie bronić się przed znacznie potężniejszym przeciwnikiem i zapewnić sobie suwerenność.
Dodał, że gdyby Ukraina upadła po kilku miesiącach walki i była w całości okupowana przez Rosję to "dziś byłby to problem dyplomatyczny", ale nie byłby kluczowy dla sytuacji międzynarodowej.
- Jarosław Kaczyński w Legnicy: chcemy UE suwerennych ojczyzn, to jest w naszym interesie narodowym
- Prezes PiS: empatia wobec obywateli jest istotną częścią naszego programu
"Rosja jeszcze nie przegrała"
- Rosja dziś tę wojnę przegrywa, ale nie jest tak, że ją przegrała. To byłby nadmierny optymizm. Jest odporna na sankcję i izolację dyplomatyczną od zachodu - mówił prezes PiS oceniając wydarzenia na Ukrainie. Dodał, że obecnie istnieje szansa na wyzwolenie przez Ukrainę ogromnej części swojego terytorium.
REKLAMA
- To byłoby ogromne zwycięstwo Ukraińców, ale również Polski. Nie możemy jednak myśleć, że jeśli Rosja przegra to na wiele dziesięcioleci mamy spokój. To doświadczenie uczy, że w tym miejscu Europy trzeba stać z bronią u nogi. Nie możemy wracać do 1,5 procent PKB na zbrojenia. Musimy wydawać znacznie więcej. Tylko wtedy możemy uniknąć ciężkiego losu, który spotkał Ukrainę - powiedział prezes PiS.
Wcześniej w Zielonej Górze prezes PiS mówił, że gdyby nie polska pomoc, Ukraina zostałaby szybko zajęta przez Władimira Putina.
Spotkanie prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z mieszkańcami Zielonej Góry:
PAP/IAR/jb
REKLAMA